Prezydent Syrii Baszar el-Asad powiedział, że federalizacja jego kraju jest niemożliwa, gdyż Syria jest zbyt małym państwem i Syryjczycy tego nie poprą. Taki pogląd prezydent wyraził w opublikowanym w środę wywiadzie dla rosyjskiej agencji RIA Nowosti.

Asad oświadczył, że straty, jakie poniosła Syria z powodu trwającej od roku 2011 wojny domowej, przekroczyły 200 mld dolarów.

"Straty gospodarcze i straty w infrastrukturze przekroczyły 200 mld dolarów" - powiedział Asad i podkreślił, że gdy sytuacja w kraju się ustabilizuje, to sprawy gospodarcze będzie można uporządkować od razu, lecz odbudowa infrastruktury zajmuje wiele czasu.

Według prezydenta Syrii przy odbudowie kraju władze w Damaszku będą się opierały na Rosji, Chinach i Iranie i że udostępnią rosyjskim firmom szeroką przestrzeń w sferze odbudowy Syrii.

Spotkania w Genewie zainicjowały wypracowywanie sposobu pomyślnego przeprowadzenia negocjacji - zauważył Asad, zastrzegając, że na razie nie można powiedzieć, by na rozmowach coś już osiągnięto.

Rozmowy w sprawie zakończenia konfliktu w Syrii wznowiono 14 marca. Specjalny wysłannik ONZ Staffan de Mistura, który w Genewie spotykał się naprzemiennie z delegacjami władz w Damaszku i przedstawicielami opozycji, podkreślił, żaden z punktów opracowanej przez niego deklaracji zasad podstawowych nie został zakwestionowany przez zwaśnione strony. W wywiadzie dla agencji RIA Nowosti Asad zapewnił, że Damaszek też się będzie opierał na tym dokumencie.

Według Asada sformowanie nowego rządu w Syrii nie będzie skomplikowane, a wszelkie sprawy mogą zostać uregulowane na rozmowach w Genewie. Baszar uważa, że projekt porozumienia w sprawie nowej konstytucji może powstać w ciągu kilku tygodni.

W obszernym wywiadzie dla rosyjskiej agencji prasowej syryjski prezydent powiedział, że wojskowa obecność Rosji w jego kraju jest niezbędna w celu zapewnienia globalnej równowagi sił.

30 września Rosja rozpoczęła naloty w Syrii, wskazując jako ich cel Państwo Islamskie (IS) i inne "ugrupowania terrorystyczne", walczące z syryjskimi siłami rządowymi. Zachód utrzymywał jednak, że celem rosyjskich ataków były również formacje opozycyjne, zwalczające reżim prezydenta Asada.

14 marca prezydent Rosji Władimir Putin nakazał wycofanie z Syrii głównych rosyjskich sił lotniczych. Wcześniej Rosja i USA uzgodniły rozejm w konflikcie syryjskim. Obowiązuje on od 27 lutego. Nie przewiduje jednak wstrzymania ataków przeciwko Państwu Islamskiemu oraz Frontowi al-Nusra związanemu z Al-Kaidą.