Dni nielegalnej imigracji do Europy dobiegły końca - oświadczył szef Rady Europejskiej Donald Tusk po nadzwyczajnym szczycie UE-Turcja, poświęconym kryzysowi migracyjnemu. Według Tuska UE z zadowoleniem przyjęła propozycje Ankary ws. ograniczenia migracji.

"Przyjęliśmy z zadowoleniem nowe, śmiałe propozycje przedstawione dziś przez Turcję, by zaradzić kryzysowi migracyjnemu" - powiedział Tusk na konferencji prasowej.

Dodał, że przywódcy unijni zgodzili się pracować dalej na bazie tych propozycji, które zakładają: odsyłanie wszystkich osób przeprawiających się nielegalnie z Turcji na greckie wyspy; przyśpieszenie liberalizacji wizowej dla obywateli Turcji; przyśpieszenie wypłaty 3 mld euro na pomoc uchodźcom w Turcji oraz udostępnienie dodatkowej pomocy finansowej na ten cel; przygotowanie do otwarcia nowych rozdziałów w negocjacjach w sprawie przystąpienia Turcji do UE; możliwość utworzenia "bardziej bezpiecznych" stref w Syrii; przesiedlenia uchodźców bezpośrednio z Turcji do UE.

Szczegóły współpracy mają być gotowe do szczytu UE w przyszłym tygodniu, czyli przed 17 marca.

Premier Turcji Ahmet Davutoglu powiedział, że władzom w Ankarze przyświecają przede wszystkim cele humanitarne. "Chcemy zniechęcać do nielegalnej imigracji do UE i zwalczać przemytników ludzi (...) Nie chcemy już dłużej widzieć kobiet i dzieci umierających na morzu" - powiedział Davutoglu.

Według Tuska w trakcie szczytu dyskutowano też o sytuacji mediów w Turcji. "Wszyscy wiemy, jak ważna jest wolność słowa, to jedno z podstawowych praw człowieka. Bez tego nie jest możliwy zdrowy rozwój kultury żadnego społeczeństwa" - powiedział szef Rady Europejskiej.

W piątek największy w Turcji prywatny dziennik, "Zaman", nieprzyjazny wobec prezydenta Recepa Tayyipa Erdoga, islamskiego konserwatysty, decyzją sądu został oddany pod nadzór administracji rządowej, która skierowała do redakcji swoich przedstawicieli.