Polska delegacja wśród uczestników uroczystości pogrzebowych Borysa Niemcowa. Rosyjskiego opozycjonistę żegnają też między innymi były premier Wielkiej Brytanii, John Major, amerykański ambasador w Rosji, John Tefft i przedstawiciel Unii w Moskwie, Vygaudas Uszackas.

W imieniu niewpuszczonego do Rosji na uroczystości marszałka Senatu Bogdana Borusewicza, list do rodziny i przyjaciół zamordowanego opozycjonisty przeczytał Konrad Pawlik, wiceszef polskiego MSZ. Towarzyszy mu prezydencki doradca Jan Lityński.

"Swoją obecnością na pogrzebie chciałem pokazać Rosjanom, że Polacy nie są antyrosyjscy, nie są wrogami demokratycznej Rosji. Chciałem na grobie Niemcowa powiedzieć Rosjanom, że Polacy chcą kontaktów z Rosjanami, kulturą rosyjską, chcą współpracy gospodarczej i naukowej, ale nie zgadzają się, aby Rosja była państwem rewizjonistycznym, prowadziła agresywną wojnę, podważała ład europejski. " - napisał marszałek Senatu w odczytanym liście. Dodał, że "wyraża nadzieję, że władze Rosji uczynią wszystko by sprawiedliwości stało się zadość. Wierzę w Rosję demokratyczną, otwartą, przyjazną dla sąsiadów." Bogdan Borusewicz podkreślił, że oczekuje "wykrycia i ukarania sprawców morderstwa, a także pośrednio tych, którzy są odpowiedzialni za rozpoczęcie szowinistycznej nagonki na ludzi niegodzących się na imperialną politykę i agresję na sąsiednie państwa"

Uroczystości pogrzebowe Borysa Niemcowa trwają w centrum Moskwy. Pożegnać zastrzelonego w piątek przez nieznanego sprawcę lidera opozycji przyszli jego bliscy i zwykli mieszkańcy Moskwy.

Po pożegnaniu w Centrum Sacharowa trumna z ciałem Borysa Niemcowa zostanie przewieziona na cmentarz Trojekurowski.