Według 60 proc. Polaków pogrzeb państwowy na Powązkach Wojciecha Jaruzelskiego był słuszną decyzją, ponad 30 proc. było przeciwnego zdania - wynika z badania IBRIS Homo Homini dla „Rzeczpospolitej".

Jeżeli chodzi miejsce zamieszkania, to najwięcej - 71 proc. - zwolenników państwowego pogrzebu gen. Jaruzelskiego na Wojskowych Powązkach mieszka w średnich miastach liczących od 50 do 250 tys. mieszkańców. Tylko 21 proc z nich było przeciwnych tej decyzji.

Z kolei na wsi 50 proc. badanych poparło ten krok, niezadowolonych z niego było 41 proc. obywateli.

W największych metropoliach 58 proc. mieszkańców poparło wybór miejsca i charakter uroczystości, a 38 proc. było przeciw.

Podział wiekowy

Co ciekawe, największe poparcie dla państwowego pogrzebu Jaruzelskiego, sięgające 82 proc., było wśród osób powyżej 65. roku życia - tylko co dziewiąty był przeciw.

Najwięcej przeciwników było natomiast w grupie od 25 do 34 lat – aż 54 proc. (28 proc. było za wybraną ranga pogrzebu). Osoby w wieku 35–44 lat w większości poparły oficjalny charakter uroczystości - 76 proc. było za, 19 proc. przeciw.

Wśród osób od 18 do 24 lat 46 proc. pochwaliło decyzję o pochówku na Powązkach, a 45 proc. nie było z niej zadowolonych.

Z jakiej partii się wywodzą

Większość zwolenników państwowego pogrzebu Jaruzelskiego wywodzi się z SLD - 88 proc. Wśród zwolenników partii Leszka Millera nie było przeciwników tej uroczystości, za to 12 proc. nie miało zdania.

Za pochówkiem generała na Powązkach było 77 proc. wyborców PO, 48 proc. zwolenników PiS, przy odpowiednio - 44 proc. i 23 proc. przeciwnikach tego pomysłu.

Niemal po równo rozłożyły głosy zwolenników Kongresu Nowej Prawicy - 42 proc. poparło pochowanie generała na Wojskowych Powązkach, a 43 proc. było przeciw.

Podziały wśród Polaków były widoczne w piątek podczas pogrzebu generała. Przeciwnicy pochowania Wojciecha Jaruzelskiego na Powązkach Wojskowych zakłócali uroczystości pogrzebowe. Mieli ze sobą transparenty "Cześć i chwała ofiarom generała" i "Zdrajca won pod Kreml", a także zdjęcia ofiar stanu wojennego. Gdy kondukt ruszył sprzed domu pogrzebowego, rozległy się gwizdy, syreny, okrzyki i odtworzone z magnetofonu radzieckie pieśni wojenne.