Północnokoreańskie władze opublikowały jego liczące 600 słów przyznanie się do winy. "W czasie wojny koreańskiej popełniłem wiele niewybaczalnych zbrodni przeciwko Koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej i koreańskiemu narodowi" - miał między innymi napisać Merill Newman.
Według władz w Pjongjangu, Amerykanin został uwięziony za "wrogie zamiary wobec państwa północnokoreańskiego". Jak pisze agencja KCNA, miał on być mózgiem akcji szpiegowskiej i uczestniczyć w zabijaniu żołnierzy Koreańskiej Armii Ludowej. To pierwsza oficjalna informacja północnokoreańskich władz o Merillu Newmanie od czasu jego zatrzymania 26 października.
Waszyngton nie utrzymuje stosunków z Pjongjangiem. Jego interesy reprezentują dyplomaci ze Szwecji. Wczoraj spotkali się zatrzymanym Amerykaninem. Po spotkaniu nie wydano żadnego komunikatu. Inny obywatel amerykański, 45-letni Kenneth Bae, został zatrzymany w Korei Północnej rok temu. Też został oskarżony o "wrogie zamiary" wobec władz w Pjongjangu. W maju skazano go na 15 lat obozu pracy.