Wyniki finansowe Stadionu Narodowego w okresie styczeń – lipiec 2013 r. są o 5,5 mln zł lepsze od założeń biznesplanu zaakceptowanego przez Ministerstwo Sportu i Turystyki – poinformowali przedstawiciele spółki PL.2012+ zarządzającej obiektem.
W tym czasie przychody wyniosły 10,6 mln zł, przy zakładanych 7,5 mln zł. Na 2013 r. podpisano 19 umów na wynajęcie całego obiektu, choć planowano 10. Było też więcej wydarzeń biznesowych (np. konferencji). Do dziś podpisano 139 umów – o 39 więcej niż w planie rocznym.
Jednocześnie udało się o 2,5 mln zł obniżyć koszty funkcjonowania Stadionu. Najbardziej, o 750 tys. zł, spadły rachunki za energię. Te wyniki warszawskiej areny to optymistyczny sygnał w kontekście zakładanej rentowności obiektu.
"Utrzymanie pozytywnego trendu będzie w dalszym ciągu naszym priorytetem" – deklaruje Marcin Herra, prezes PL.2012+. I zapowiada, że już w 2015 r. stadion może wyjść na plus. Nietrafne są więc prognozy, że Stadion Narodowy skończy jak 30-tysięczny Estadio Dr. Magalhaes Pessoa w portugalskim mieście Leiria. Wybudowano go za 119 mln euro, a w kilka lat po Euro 2004 władze miasta stwierdziły, że nie stać ich, aby na utrzymanie stadionu wydawać 6 tys. euro dziennie.
Teraz spółka PL.2012 zaczyna poszukiwania partnera tytularnego, oficjalnych sponsorów i partnerów biznesowych obiektu. Dziś zostanie ogłoszony pierwszy konkurs na dostawcę napojów bezalkoholowych.