W Madrycie powstała Komisja do spraw Prawdy. Jej członkowie: historycy, rodziny poległych w wojnie domowej, adwokaci, dziennikarze domagają się, by rząd wszczął dochodzenie w sprawie zaginionych w latach 1936-39 i sfinansował ekshumacje zbiorowych mogił.

W hiszpańskiej wojnie domowej zaginęło 120 tysięcy osób, a 30 tysięcy dzieci zostało odebranych rodzicom. Na terenie całego kraju na ekshumację wciąż czeka 2,5 tysiąca zbiorowych mogił. Komisja do spraw Prawdy chce otwarcia archiwów z czasów wojny i frankizmu i wskazania winnych tortur i egzekucji.

„Franco powiedział, że będzie rządził po śmierci i dotrzymał słowa. Dopóki rodziny nie pochowają swoich bliskich, cień frankizmu będzie wisiał nad Hiszpanią” - mówi 92 letni Dario Rivas, który w czasie wojny stracił ojca.

Komisja chce, aby patronat nad dochodzeniem w sprawie frankizmu przejął Komitet Praw Człowieka ONZ. 5 lat temu, zbrodnie z czasów dyktatury zaczął badać sędzia Baltazar Garzon, jednak wkrótce potem został pozbawiony prawa wykonywania zawodu.