Rosjanie wykorzystują i oszukują zagranicznych robotników pracujących przy budowie obiektów zimowych igrzysk olimpijskich 2014 w Soczi. Takie oskarżenie znalazło się w opublikowanym dziś raporcie Human Rigts Watch - organizacji monitorującej przestrzeganie praw człowieka na świecie. Rosjanie stanowczo zaprzeczają. Do igrzysk w Soczi pozostał rok i jeden dzień.

Human Rights Watch domaga się, by Międzynarodowy Komitet Olimpijski, którego delegacja przebywa właśnie w Soczi, podjął stosowne kroki wobec Rosji. Według organizacji, robotnicy pracujący w Soczi nie mają umów o pracę, są źle i nieterminowo opłacani. Niektórym odebrano paszporty. Mieszkają w przepełnionych barakach. Większość spośród 16 tysięcy robotników pochodzi z krajów byłego Związku Radzieckiego.

Olimpstroj, państwowa agencja prowadząca inwestycje związane z igrzyskami w Soczi, błyskawicznie odpowiedziała na raport Human Rights Watch, odpierając wszystkie zarzuty. Zapewniła, że w ciągu ubiegłych dwóch lat przeprowadziła ponad 1300 kontroli i że jedynie uchybienia, jakie stwierdziła, dotyczyły naruszania norm bezpieczeństwa pracy. W tym samym czasie agencja miała otrzymać zaledwie pięć skarg od pracowników dotyczących zbyt niskich płac. Wszystkie zostały uwzględnione - zapewnia Olimpstroj.

Za rok do Soczi przyjedzie 6 tysięcy zawodników i działaczy sportowych. Rosyjski Komitet Olimpijski twierdzi, że padnie rekord uczestnictwa. Drużyny z 80 krajów będą się zmagały w 7 dyscyplinach, walcząc o 98 kompletów medali.