Zaostrza się konflikt izraelsko-arabski na Bliskim Wschodzie. W Strefie Gazy zginęło dziecko korespondenta BBC. 11-miesięczny chłopiec zmarł z powodu ciężkich poparzeń pożarze, który wybuchł w wyniku izraelskiego ostrzału - informuje BBC News. W sumie w atakach zginęło już 14 Palestyńczyków.

Omar, synek pracownika BBC Arabic Service Jihada Masharawiego, zmarł w szpitalu z powodu ciężkich poparzeń. W krytycznym stanie znajdują się także jego brat oraz wujek. Wszyscy są ofiarami jednego z izraelskich nalotów na cele w Strefie Gazy.

W wyniku gwałtownych działań między izraelską armią a bojownikami ze Strefy Gazy od środy zginęło co najmniej 14 osób, w tym szef operacji wojskowych Hamasu Ahmed al-Dżabari, a ponad 120 osób zostało rannych - poinformowało izraelskie wojsko.

Od początku operacji "Filar Obrony" Izrael zaatakował z powietrza i z morza ponad 160 celów w Strefie Gazy. Od środy Palestyńczycy wystrzelili w kierunku Izraela 135 rakiet.

Głębokie zaniepokojenie sytuacją w Strefie Gazy wyraziło w czwartek Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy, które w swym oświadczeniu zaznaczyło, że "nie jego rolą jest określać - jak czyni to wielu - kto ma rację, kto nie, lecz pragnie zachęcić do dialogu i rozstrzygnięć, które nie są oparte na przemocy i wojnie".

Co na to ONZ?

Z kolei Egipt oficjalnie zażądał zwołania posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, na którym jej członkowie zajęliby się sprawą izraelskiej "agresji" w Strefie Gazy.

Już w środę wieczorem RB ONZ zebrała się na nadzwyczajnych konsultacjach w sprawie sytuacji w Gazie, ale nie podjęła żadnych działań.