Czołowy amerykański dziennik "Los Angeles Times" opowiedział się w poniedziałek za wyborem Baracka Obamy na drugą kadencję w Białym Domu argumentując, że kraj odnosi korzyści ze stabilnej prezydentury Obamy.

"Narodowi dobrze służy stabilne przywództwo, które sprawuje prezydent Obama. Zasłużył on na drugą kadencję" - napisał dziennik w artykule redakcyjnym.

Zaznacza, że przeciwnicy Obamy oskarżają go o to, że jest socjalistą i muzułmaninem. Ustawicznie kwestionują też jego miejsce urodzenia i - tym samym - mandat do sprawowania urzędu; prezydent urodził się na Hawajach, natomiast jego przeciwnicy twierdzą, że w Kenii.

Obama okazał się "dojrzały, bardziej pragmatyczny niż ideologiczny, bardziej roztropny niż arogancki" - ocenia kalifornijski dziennik.

"Los Angeles Times" pisze dalej, że "Republikanie próbują ustawić wybory prezydenckie jako głosowanie za Obamą lub przeciw niemu, mając nadzieję, że głosujący zechcą go rozliczyć z utrzymującego się wysokiego bezrobocia i niemrawej gospodarki. Lecz te wybory to nie referendum w sprawie jednego kandydata, to wybór między dwoma. I na nieszczęście dla GOP (Partia Republikańska), jej kandydat (...) Mitt Romney jasno pokazał, że stanowi zły wybór".

Według dziennika Romney, gdyby go wybrano, pogłębiłby następstwa kryzysu gospodarczego, m.in., przez "ekstrawaganckie wydatki na obronę, chociaż kończą się wojny rozpoczęte w erze (George'a W.) Busha".