Za parę miesięcy może się zacząć w polskim Kościele karuzela nowych nominacji biskupich, zapowiada "Gazeta Wyborcza".

W polskim Kościele tradycją było, że gdy biskup osiągał wiek emerytalny (75 lat), papież prosił go o pozostanie na urzędzie ordynariusza lub metropolity - np. na jeszcze dwa lata. Ale to się kończy. Biskupi będą odchodzić, a następcy będą wybierani od razu. "GW" dowiedziała się nieoficjalnie, że członków Episkopatu poinformował o tym na jednym z ostatnich zebrań nuncjusz apostolski.

Już za dwa miesiące może się okazać, kto obejmie jedną z najbardziej prestiżowych archidiecezji - wrocławską. Ma na nią chrapkę gdański metropolita abp Sławoj Leszek Głódź. Dla tego hierarchy byłby to kolejny, naprawdę duży awans, twierdzi "GW".