Rosja zaproponowała zorganizowanie w Moskwie pod egidą ONZ rozmów między władzami Syrii a opozycją tego kraju - poinformował w środę wiceszef rosyjskiego MSZ Michaił Bogdanow.

Wyjaśnił, że Rosja wystąpiła z taką propozycją, biorąc pod uwagę zastrzeżenia przedstawicieli syryjskiej opozycji za granicą "wobec udania się do Syrii i brak akceptacji ze strony władz w Damaszku dla zorganizowania spotkania w Kairze pod auspicjami Ligi Arabskiej".

"W naszym rozumieniu wszystkie kwestie powinny i mogą być podniesione podczas szerokiego dialogu pomiędzy samymi Syryjczykami. Cieszymy się z faktu, że to zadanie jest precyzyjnie wpisane w sześciopunktowy plan pokojowy Kofiego Annana, zatwierdzony przez Radę Bezpieczeństwa ONZ" - podkreślił.

"Delegaci z różnych grup opozycyjnych mieli się spotkać w dniach 16-17 maja w Kairze, aby uzgodnić wspólny program działania i uregulować kwestie organizacyjne. Jednak forum to odwołano na czas nieokreślony, głównie na wniosek Narodowej Rady Syryjskiej" - powiedział.

Rosja, od lat główny sojusznik reżimu syryjskiego, już dwukrotnie zawetowała rezolucje na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ, potępiające krwawe represje syryjskich władz wobec uczestników trwającej ponad roku rebelii przeciwko prezydentowi.

Moskwa uważa, że jedynym możliwym rozwiązaniem jest dialog między Syryjczykami i regularnie oskarża radykalną opozycję i jej zagranicznych sojuszników o bojkotowanie planu pokojowego Annana.

Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie w wyniku zbrojnego konfliktu między przeciwnikami Asada i podporządkowanymi mu formacjami zginęło już ponad 11 tys. ludzi. ONZ twierdzi, że ofiarą rządowych represji padło ponad 9 tys. ludzi. Z kolei syryjskie władze mówią, że w aktach przemocy, za którymi stoją islamscy bojownicy, zginęło 2,6 tys. żołnierzy i policjantów.