Portugalskie uczelnie wyższe będą zabierać stopnie naukowe absolwentom zalegającym z uiszczeniem czesnego. Inicjatywa rektorów trzech czołowych uczelni publicznych w Portugalii ma służyć odzyskaniu 3,6 mln euro długu.

Zagrożonymi utratą uzyskanego w przeszłości tytułu naukowego jest prawie 5 tys. absolwentów z uniwersytetów Minho w Bradze, Nowego w Lizbonie, a także Uniwersytetu w Coimbrze. Wśród zalegających ze spłatą czesnego przeważają posiadacze stopnia licencjata.

Według mediów na pozostałych portugalskich uczelniach odsetek ociągających się z opłatami absolwentów jest wyższy. "Nic więc dziwnego, że radykalny sposób na odzyskanie długu już spotkał się z przychylnością innych rektorów", ujawnił dziennik "Publico".

W przesłanym pod koniec kwietnia br. liście do absolwentów-dłużników władze uniwersytetów w Bradze, Lizbonie i Coimbrze zapowiedziały, że w przypadku dalszej zwłoki przekażą sprawę komornikom, a jeśli ich interwencja nie przyniesie skutku - pozbawią zalegających z opłatami stopni naukowych.

Do szybkiej zapłaty zaległego czesnego zostali zobowiązani również studenci, którzy kontynuują naukę. "Daliśmy im 30-dniowy termin do pokrycia zobowiązań wobec naszej uczelni. Jeśli nie uregulują oni długu skierujemy sprawę do komornika. Z oczywistych względów nie będą oni mogli również otrzymać stopnia naukowego", poinformował Antonio Cunha, rektor Uniwersytetu Minho w Bradze.

Inną decyzją władz portugalskich uczelni było wprowadzenie odsetek za miesiąc studiowania dla osób, które spóźniły się z terminowym uiszczeniem zobowiązań. Ich wysokość sięga od 1 do 7 proc. wysokości czesnego.

"Skierowaliśmy już do władz naszej uczelni propozycję odstąpienia od wdrożenia odsetek dla +spóźnialskich+. Niestety, rektorat nadal pozostaje w tej sprawie nieprzejednany", poinformował przedstawiciel Stowarzyszenia Studentów na Uniwersytecie w Coimbrze.

Na wyższych uczelniach w Portugalii studiuje ponad 300 tys. osób. W większości z nich odsetek studentów zalegających z opłatą czesnego przekracza 20 proc.