Prokuratura Federalna na Manhattanie poinformowała we wtorek o wniesieniu oskarżenia przeciwko pięciu osobom, podejrzanym o członkostwo w hakerskich grupach Anonymous, LulzSec i AntiSec. Szósty podejrzany przyznał się już do winy

Oskarżeni pochodzą z USA, Wielkiej Brytanii i Irlandii. Irlandzka policja potwierdziła zatrzymanie młodego mężczyzny w Dublinie, podejrzanego o powiązania z jedną z międzynarodowych grup hakerskich.

Amerykańska telewizja FoxNews poinformowała, że we wtorek zatrzymano trzech wiodących członków LulzSec; w zeszłym roku ugrupowanie to atakowało systemy komputerowe wielu przedsiębiorstw i urzędów. Dwóch innych podejrzanych oskarżono o pomocnictwo.

Informacji, które umożliwiły zatrzymanie hakerów, udzielił - jak poinformowała telewizja FoxNews - 28-letni haker z Nowego Jorku Hector Xavier M., pseudonim "Sabu", założyciel LulzSec.

"Sabu", którego aresztowano w zeszłym roku, pomagał FBI w zbieraniu dowodów oraz chronieniu amerykańskich agencji, w tym CIA i instytucji finansowych, przed cyberatakami.

"Sabu" zdecydował się na współpracę z FBI ze względu na swoje dzieci.

Przedstawiciele FBI ujawnili, że nie chciał ich zostawić, co byłoby nieuniknione, ponieważ groziło mu więzienie. W sierpniu zeszłego roku przyznał się do 10 zarzutów, jakie postawiono mu w związku z jego działalnością hakerską i postanowił współpracować z organami ścigania.

Chodziło m.in. o włamania do systemów Visa, MasterCard and PayPal, komputerów rządowych w Tunezji, Algerii, Jemenie i Zimbabwe, a także Senatu USA.