Prezydent Bronisław Komorowski oczekuje na stanowisko szefa MON Tomasza Siemoniaka w sprawie wniosków personalnych przedstawionych przez prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta - poinformowała PAP we wtorek Kancelaria Prezydenta.

W ubiegłym tygodniu Seremet wysłał do MON wniosek dotyczący nominacji na nowego szefa Naczelnej Prokuratury Wojskowej pułkownika Jerzego Artymiaka, co oznaczałoby odwołanie z tego stanowiska gen. Krzysztofa Parulskiego.

Zgodnie z prawem, szefa wojskowej prokuratury powołuje prezydent na wniosek prokuratora generalnego, złożony w porozumieniu z MON.

Szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek powiedziała PAP, że prezydent został we wtorek poinformowany o wynikach poniedziałkowego posiedzenia Krajowej Rady Prokuratury.

"Bronisław Komorowski uważa, że uchwała Krajowej Rady Prokuratury potwierdza podkreślaną przez niego potrzebę pilnej reformy prokuratury w trybie ustawowym i liczy w tym zakresie na szybkie działania ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości i Sejmu" - zaznaczyła Trzaska-Wieczorek.

Jak dodała, "prezydent stoi na stanowisku, że w ten sposób wyczerpany został katalog możliwości polubownego rozwiązania zaistniałej niedobrej sytuacji w prokuraturze". Podkreśliła, że w tej chwili Komorowski oczekuje od szefa MON stanowiska w sprawie wniosków personalnych przedstawionych przez Seremeta.

Rzecznik MON Jacek Sońta powtórzył we wtorek, że minister obrony powinien podjąć decyzję w tej sprawie do końca tygodnia.

W poniedziałek kwestią sytuacji w prokuraturze, na wniosek prezydenta, zajęła się Krajowa Rada Prokuratury. W uchwale wydanej po prawie 10-godzinnej dyskusji Rada wskazała na potrzebę przygotowania i uchwalenia nowej ustawy o prokuraturze. Oceniła też, że nie ma konfliktu pomiędzy prokuratorami cywilnymi i wojskowymi.

We wtorek o przyszłym modelu prokuratury wojskowej oraz kandydaturze Artymiaka na stanowisko naczelnego prokuratora wojskowego rozmawiali Siemoniak i Seremet. We wtorek Siemoniak spotka się też z ministrem sprawiedliwości Jarosławem Gowinem.

Niewykluczone jest jeszcze jedno spotkania ministra obrony z płk. Artymiakiem. Siemoniak rozmawiał już z nim w poniedziałek.

Powodem wniosku o odwołanie Parulskiego i powołanie Artymiaka była - jak poinformowała Prokuratura Generalna - "publiczna i spektakularna" krytyka Parulskiego wobec Seremeta, co prokurator generalny uznał za sytuację "nie do zaakceptowania w kontekście zapewnienia sprawnego funkcjonowania hierarchicznej struktury, jaką jest prokuratura".

Kwestie związane z ewentualnym odwołaniem Parulskiego pojawiły się po wydarzeniach 9 stycznia w Poznaniu, gdy postrzelił się prokurator wojskowy płk Mikołaj Przybył.