Miasta i powiaty z warmińsko-mazurskiego, które nie zostaną objęte bezwizowym ruchem z Obwodem Kaliningradzkim, czują się pokrzywdzone i walczą o poszerzenie strefy bezwizowej. Argumentują m.in., że bliżej im do Rosji, niż np. powiatowi puckiemu, który znalazł się w strefie.

Propozycję objęcia całego Obwodu Kaliningradzkiego, części Pomorza oraz Warmii i Mazur przepisami ruchu przygranicznego UE, ogłosiła w lipcu Komisja Europejska.

Ruch bezwizowy ma objąć Obwód Kaliningradzki i proporcjonalny obszar po stronie polskiej. W woj. warmińsko-mazurskim mają być to miasta Elbląg i Olsztyn oraz powiaty elbląski, braniewski, lidzbarski, bartoszycki, olsztyński, kętrzyński, mrągowski, węgorzewski, giżycki, gołdapski, olecki. W woj. pomorskim mają być to miasta Sopot, Gdańsk i Gdynia oraz powiaty pucki, gdański, nowodworski i malborski.

Podczas wrześniowej wizyty w Giżycku w czasie kampanii wyborczej premier Donald Tusk obiecywał, że "jeszcze kilka tygodni i będziemy bez wiz przemieszczać się w tym miejscu".

Proponowanym zasięgiem małego ruchu bezwizowego zdumieni są warmińsko-mazurscy samorządowcy z Ełku, Pisza, Ostródy i Iławy, których planowana strefa bezwizowa nie obejmuje. W rozmowach z PAP samorządowcy z tych miast jako "zdumiewająco niezrozumiałe" podkreślali włączenie do strefy np. powiatu puckiego, a wyłączenie chociażby powiatu ostródzkiego, który swe północne krańce, np. w gminie Miłakowo, ma w strefie przygranicznej.

"Bezwizowy ruch ułatwiłby na pewno i realizację projektów samorządowcom, i wyjazdy biznesowe"

"Myślę, że i ja, i wielu innych samorządowców z województwa liczyliśmy, że mały ruch graniczny obejmie większą część województwa (...), być może uda się to jeszcze zmienić" - powiedział PAP burmistrz Iławy Włodzimierz Ptasznik. Prezydent Ełku Tomasz Andrukiewicz także ma nadzieję na zmiany, ale samorząd tego miasta nie zamierza czekać na nie z założonymi rękami.

"Nie ma miesiąca, byśmy nie odbywali wizyt w Obwodzie, realizujemy wiele projektów z Rosją. W związku z takimi granicami strefy na najbliżej sesji rady miasta wypowiedzą się na ten temat radni, informujemy o tym MSZ" - powiedział PAP prezydent Ełku Tomasz Andrukiewicz.

Pisz liczył na objęcie małym ruchem bezwizowym, ponieważ także realizuje za unijne pieniądze projekty z miastami w Obwodzie, a największy i najważniejszy w mieście zakład produkujący sklejkę sprowadza z Rosji surowiec do produkcji płyt.

"Bezwizowy ruch ułatwiłby na pewno i realizację projektów samorządowcom, i wyjazdy biznesowe. Dlatego wysłaliśmy w tej sprawie pisma gdzie się tylko dało, m.in. do marszałka, wojewody, MSZ i Euroregionu Bałtyk. Odpowiedział tylko Euroregion, że zapewniają, że będą poruszać na oficjalnych spotkaniach problem poszerzenia strefy bezwizowej" - powiedziała PAP wiceburmistrz Pisza Grażyna Leszczyńska.

Ostróda liczyła na objęcie strefą, ponieważ w ostatnich latach powstała tu nowoczesna infrastruktura wypoczynkowa i sportowa (basen, lodowisko, stadion, wyciąg do nart wodnych, pięciogwiazdkowe hotele). "Poza tym realizujemy projekt promocji Kanału Elbląskiego, który - jak wiadomo - ciągnie się od Ostródy do Elbląga. Niezrozumiałe jest dla nas wykluczenie nas ze strefy. Przecież mamy znacznie bliżej do Rosji, do przejść granicznych z Obwodem, niż np. powiat pucki, który w tej strefie jest" - powiedział PAP sekretarz Ostródy Cezary Wawrzyński.

W sprawie poszerzenia strefy nie zamierzają interweniować wojewoda i marszałek warmińsko-mazurskiego

Samorządowcy w rozmowach z PAP skarżyli się, że nikt ich nie informuje o granicach strefy, nikt z nimi nie konsultował jej przebiegu. "Dowiadujemy się pocztą pantoflową i też swoimi drogami lobbujemy, by to zmienić. Co innego nam zostało?" - powiedział PAP Wawrzyński. Wiceburmistrz Pisza przyznała, że władze tego miasta pismo do MSZ ws. granic strefy wysłały po tym, jak urzędnicy wyczytali informacje o bezwizowym ruchu w internecie.

Warmińsko-mazurski europoseł Krzysztof Lisek, który przygotowuje opinię na temat małego ruchu granicznego w Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego, przez swojego asystenta Łukasza Łukaszewskiego przekazał PAP, że w swoim sprawozdaniu umieści uwagi dotyczące niezadowolenia niektórych warmińsko-mazurskich samorządów (we czwartek wysłał do starostów pismo, by przekazywali mu na ten temat swoje uwagi). Łukaszewski dodał jednak, że zdaniem Liska nie ma teraz szans na poszerzenie planowanej strefy o kolejne powiaty.

W sprawie poszerzenia strefy nie zamierzają interweniować wojewoda i marszałek warmińsko-mazurskiego.

Do czasu nadania tej depeszy PAP nie uzyskał w tej sprawie informacji z MSZ.