Podwyżki płac o 4 proc. od początku tego roku przewiduje porozumienie ze związkami, podpisane w środę wieczorem przez zarząd Kompanii Węglowej. Do końca lipca płace wzrosną o kolejne 3 proc. - pod warunkiem dobrych wyników za pierwsze półrocze i korzystnych prognoz.

O podpisaniu porozumienia poinformował PAP szef Solidarności w KW Jarosław Grzesik. Przedstawiciele zarządu spółki zapowiedzieli wydanie komunikatu w tej sprawie na czwartek.

"To kompromis, ale myślę, że korzystny dla obu stron. Tegoroczny wzrost cen żywności, kosztów utrzymania i paliw bardzo mocno uderzy w domowe budżety pracowników. Wynegocjowana podwyżka powinna pomóc te budżety zrównoważyć" - ocenił po podpisaniu porozumienia Grzesik.

Zgodnie z porozumieniem, 4-procentowa podwyżka obowiązuje od stycznia tego roku, co oznacza, że pracownicy otrzymają wyrównanie za okres od stycznia do maja, które zostanie wypłacone w formie jednorazowej premii 10 czerwca. W ramach tej podwyżki zwiększone zostaną kwoty stałego gwarantowanego dodatku kwotowego, czyli tzw. dopłat do dniówek. Największe takie dopłaty otrzymują pracownicy zatrudnieni na stanowiskach robotniczych w wyrobiskach, najmniejsze - pracujący na tzw. stanowiskach nierobotniczych na powierzchni.

Grzesik zaakcentował, że podpisane porozumienie nie oznacza zakończenia, a tylko zawieszenie sporu zbiorowego w Kompanii Węglowej. "Spór zostanie zakończony, jeśli do 30 lipca zarząd zrealizuje zapisaną w porozumieniu zapowiedź o podwyższeniu wynagrodzeń o kolejne 3 proc. Co prawa zarząd warunkuje realizację tej zapowiedzi dobrymi wynikami ekonomicznymi kopalń spółki, ale jesteśmy przekonani, że ten warunek zostanie spełniony" - zaznaczył szef Solidarności w KW.

Z podpisanego porozumienia zadowolone są też inne związki "To jest bardzo wysoki wynik, jeśli chodzi o stronę związkową. Zaczynaliśmy od ponad 2 proc. - taka była pierwsza oferta KW. Jeszcze przed sporem zbiorowym doszło do 3 proc. Teraz jest przeciętnie łącznie 7 proc." - powiedział PAP lider Sierpnia 80 Bogusław Ziętek. "Jesteśmy zadowoleni, bo to gwarantuje podwyżki płac na poziomie, który niewiele odbiega od naszych pierwotnych żądań" - dodał.

Działające w Kompanii związki wszczęły spór zbiorowy z zarządem 21 marca, żądając podwyżki o 10 proc. Zarząd KW zaproponował wtedy 3 proc. i powrót do rozmów płacowych po pierwszym półroczu, gdy będą znane wyniki spółki za pierwszych sześć miesięcy i prognoza na drugą połowę roku. W planie techniczno-ekonomicznym na 2011 r. zarząd zakładał utrzymanie wynagrodzeń na dotychczasowym poziomie.

Pod koniec kwietnia związkowcy obniżyli żądania do "bezwarunkowego 5-procentowego wzrostu wynagrodzeń po dwóch kwartałach, a następnie powrót do negocjacji płacowych". Grozili też, że jeżeli w toku negocjacji w ramach sporu zbiorowego nie dojdzie do porozumienia, uzyskają prawo do przeprowadzenia referendum strajkowego i ew. protestu.

Po raz ostatni sprawy płacowe w KW były uzgadniane we wrześniu zeszłego roku, kiedy związki groziły strajkiem w proteście przeciw nowej strategii Kompanii. Jednym z punktów zawartego wówczas porozumienia było uzgodnienie warunków wzrostu wynagrodzeń (i naliczanych od zasadniczych stawek dodatków) w firmie w 2010 r. Strony ustaliły wówczas, że wynagrodzenia w Kompanii będą co roku negocjowane, przy czym na pewno nie będą spadać.

Kompania Węglowa jest największą górniczą firmą w Europie, zatrudnia ok. 60 tys. osób. Skupia 15 kopalń, zgrupowanych w czterech centrach wydobywczych. Rocznie wydobywa ponad 40 mln ton węgla.