Po sobotnim Kongresie Nowej Prawicy, o szansach tego ugrupowania w wyborach parlamentarnych rozmawia z Januszem Korwin-Mikkem "Polska The Times". "Odbierzemy głosy tak PiS, jak i PO" - zapowiada polityk.

"Mamy w tej chwili ok. 30 proc. wyborców, którzy wierzą PO, że PiS to banda oszołomów, i ok. 30 proc., którzy wierzą PiS, że Platforma to banda złodziei. To są nasi potencjalni wyborcy. Problem leży w tym, aby ich przekonać, żeby poszli do urny, i zagłosowali na nas. Że my naprawdę zniesiemy CIT i PIT" - mówi Mikke.

Według niego, prawicowiec to człowiek, który w odróżnieniu od socjalistów uważa, że każdy jest kowalem własnego losu. Z całą pewnością nie jest to człowiek PO ani PiS, tylko zwolennik nowej prawicy - wyjaśnia polityk. I dodaje: "Dzięki takiemu myśleniu mielibyśmy 500 urzędników w Polsce zamiast pięciuset tysięcy. Nie ma powodów, aby urzędnicy wykonywali tysiące zupełnie absurdalnych czynności".