Władze wszystkich państw, utrzymujących stosunki dyplomatyczne z Izraelem, odbywają oficjalne spotkania z przedstawicielami Izraela w Jerozolimie - tak MSZ odpowiada na krytykę tego, że spotkania polsko-izraelskiego dialogu międzyrządowego odbyły się w tym mieście.

"W związku z krytycznymi komentarzami w niektórych mediach, dotyczącymi spotkania polsko-izraelskiego dialogu międzyrządowego w Jerozolimie, MSZ wyjaśnia, że wszystkie państwa bez wyjątku, utrzymujące stosunki dyplomatyczne z Izraelem, odbywają oficjalne spotkania z przedstawicielami Izraela w Jerozolimie - siedzibie władz państwa" - czytamy w oświadczeniu.

Ministerstwo zaznacza, że "odnosi się to również do wizyt składanych w Izraelu przez delegacje rządowe państw członkowskich Unii Europejskiej". Ostatnim przykładem - jak czytamy w oświadczeniu - było spotkanie międzyrządowe Niemcy - Izrael. "Praktyka ta nie jest kwestionowana przez władze Autonomii Palestyńskiej" - głosi komunikat.

Premier Donald Tusk w tym tygodniu przebywał z dwudniową wizytą w Jerozolimie, gdzie wraz z kilkoma ministrami wziął udział w I sesji dialogu międzyrządowego Polska-Izrael.

Gdy w Jerozolimie skończyły się konsultacje międzyrządowe, w Warszawie przed Kancelarią Premiera protestowali działacze Polskiej Kampanii Solidarności z Palestyną, Inicjatywy Stop Wojnie oraz Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Palestyńskiej. Zgromadzona przed Kancelarią grupa ok. 15 osób wyrażała swój sprzeciw wobec wspólnego posiedzenia rządów obu państw. Jedna z uczestniczek była oburzona wyborem miejsca spotkania, którym nie był Tel Awiw, jako międzynarodowo uznana stolica Izraela, ale "okupowana Jerozolima".