Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział w niedzielę, że jego kraj musi być "odpowiedzialny i zachować powściągliwość" wobec zamieszek w Egipcie. Wyraził nadzieję na dalsze pokojowe stosunki z tym krajem.

"Izrael z uwagą śledzi wydarzenia w Egipcie i w całym regionie. Musimy wykazać się odpowiedzialnością, powściągliwością i maksimum rozwagi" - powiedział premier Izraela na cotygodniowym posiedzeniu rządu.

Jest to pierwszy oficjalny komentarz Izraela w sprawie trwających od wtorku gwałtownych zajść w Egipcie. W wyniku antyrządowych manifestacji i starć z policją zginęły co najmniej 102 osoby, z czego 33 tylko w sobotę.

Jak dodał premier Netanjahu, na temat sytuacji w Egipcie rozmawiał z prezydentem USA Barackiem Obamą, amerykańską sekretarz stanu Hillary Clinton oraz z izraelskimi politykami. Zaapelował do członków swojego gabinetu o powściągliwość od dalszych komentarzy.

"Naszym zamiarem jest dalsze utrzymanie stabilizacji i bezpieczeństwa w regionie"

"Naszym zamiarem jest dalsze utrzymanie stabilizacji i bezpieczeństwa w regionie" - dodał Netanjahu, zwracając się do swoich ministrów. "Przypominam wam, że pokój między Izraelem i Egiptem trwa od ponad trzech dekad" - zauważył, wyrażając przy tym nadzieję na kontynuowanie pokojowych relacji.

Egipt jest pierwszym krajem arabskim, który podpisał układ pokojowy z Izraelem w 1979 roku. Drugim takim krajem jest Jordania, która taki traktat podpisała w 1994 roku.