Czy bardzo ostra kampania Kościoła zablokuje uchwalenie ustawy o in vitro w tej kadencji Sejmu? - docieka "Gazeta Wyborcza". Debata o projektach poświęconych in vitro w tym tygodniu. Dziś ma o nich rozmawiać klub PO.

Jak usłyszała gazeta w kierownictwie Platformy, dwie trzecie jej posłów chce poprzeć liberalny projekt Małgorzaty Kidawy-Błońskiej (in vitro dla małżeństw i konkubinatów, możliwość tworzenia dodatkowych zarodków i zakaz ich niszczenia). Reszta woli konserwatywny projekt innego posła PO Jarosława Gowina (in vitro tylko dla małżeństw, zakaz tworzenia dodatkowych zarodków). Za in vitro jest SLD i większość posłów koalicyjnego PSL.

Dla wielu posłów sytuacja może być bardzo trudna, bo słuchają nauki Kościoła - sądzi Małgorzata Kidawa-Błońska. Jak słychać we władzach PO, forsowanie na siłę ustawy o in vitro nie będzie. "Lepiej, żeby nie została uchwalona żadna, niż gdyby miał być wprowadzony zakaz albo złe przepisy" - mówi "GW" jeden z liderów Platformy.