Wicewojewoda mazowiecki Dariusz Piątek poinformował, że obecnie najtrudniejsza sytuacja powodziowa na Mazowszu jest w powiecie płockim, a na południu - w okolicach Kozienic, gdzie trwa umacnianie wałów, gdyż pojawiają się przesiąki wałów. Wyrwa w wale w Świniarach nie powiększa się. Jednocześnie trwają przygotowania do akcji przeciwpowodziowej na północy kraju.

Trwają przygotowania do akcji przeciwpowodziowej na terenach północnej Polski po to, aby skutki napływającej fali były jak najmniejsze - poinformował w poniedziałek premier Donald Tusk przed posiedzeniem rządowego zespołu zarządzania kryzysowego.

Zespół obraduje w Krajowym Centrum Koordynacji Ratownictwa i Ochrony Ludności w Warszawie.

"Do kluczowych spraw należy zapewnienie finansowania tej pomocy, a także koordynacja działań tych ludzi, którzy chcą pomoc nieść. (...) Tak jak kluczowa w akcji ratowniczej była precyzyjna koordynacja działań śmigłowców, amfibii, samorządu, straży, wojska, tak kluczową sprawą jest teraz precyzyjna informacja i koordynacja form pomocy" - powiedział Tusk.

Premier zapowiedział, że rząd wspólnie z organizacjami pozarządowymi będzie tworzyć centrum informacji i koordynacji, tak aby pomoc materialna oraz opieka psychologiczna była sprawnie zorganizowana.

Płock/ Ewakuacja dzielnicy Borowiczki

W Płocku podjęto decyzję o rozpoczęciu ewakuacji mieszkańców części najniżej położonej, prawobrzeżnej dzielnicy miasta - Borowiczki - poinformował w poniedziałek PAP rzecznik płockiej policji Piotr Jeleniewicz.

Powodem ewakuacji jest wzrost zagrożenia powodziowego, związanego z wysokim poziomem przepływającej przez Borowiczki rzeczki Słupianki, dopływu Wisły. Ewakuacja ma rozpocząć się jeszcze w poniedziałek.

Od kilku dni wały wzdłuż Słupianki były wzmacniane workami z piaskiem i zabezpieczane folią.

Będzie ewakuacja pacjentów ze szpitala w Słubicach

24.05. Gorzów Wielkopolski (PAP) - W związku z zagrożeniem powodziowym dyrekcja szpitala w Słubicach (Lubuskie) przygotowuje się do ewakuacji pacjentów; od poniedziałku lecznica wstrzymała przyjęcia chorych - poinformował na stronie internetowej Urząd Miasta Słubice.

Od środy (26 maja) pacjenci ze wszystkimi stanami zagrożenia życia będą przewożeni do okolicznych szpitali niezagrożonych powodzią - napisano w komunikacie.

Władze Słubic szacują, że podwyższony stan wody w Odrze może spowodować zalanie przez wody dolnych kondygnacji szpitala, gdzie znajdują się między innymi centralna sterylizatornia, tlenownia, akumulatornia. Jeśli do tego dojdzie w całym szpitalu trzeba będzie odciąć energię elektryczną a to będzie oznaczało przerwanie działalności lecznicy.

Położone nad Odrą, graniczne Słubice i powiat słubicki znajdują się w gronie terenów potencjalnie zagrożonych zalaniem.

Z prognoz jakimi dysponuje wojewoda lubuski wynika, że do Słubic fala kulminacyjna ma dotrzeć w nocy z piątku na sobotę (28/29 maja). Przewidywany stan Odry to 590-600 cm, przy stanie alarmowym określonym na 370 cm. Woda nie powinna być wyższa od wałów.

Burmistrz Słubic wydał już apel do mieszkańców, w którym prosi o przygotowanie się do ewentualnej ewakuacji

W środkowej Polsce sytuacja stabilizuje się

Według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, obecnie kulminacja fali powodziowej na Wiśle obserwowana jest w rejonie Torunia. W rejonie Warszawy odnotowywane są powolne spadki stanu wody, ale rzeka - według IMiGW - opadnie do poziomu stanu alarmowego dopiero w środę rano, czyli o dobę później niż prognozowano wcześniej. Po godzinie 15.30 poziom Wisły w Warszawie wynosił 741 cm i wciąż o blisko metr przekraczał stan alarmowy.

Wzrost stanów wody w woj. kujawsko-pomorskim

Przewiduje się niewielki wzrost stanów wody w rzekach województwa kujawsko-pomorskiego - informuje IMiGW.

W ciągu najbliższej doby w zlewni Noteci prognozowany jest nieznaczny wzrost stanów wody w strefie stanów okołoalarmowych na wodowskazach Pakość i Nakło Zachód.
Według Instytutu, istnieje zagrożenie dla życia ludzi i dóbr materialnych zlokalizowanych w pobliżu rzek. Mogą też wystąpić utrudnienia w prowadzeniu prac hydrotechnicznych w korytach rzek i w strefach przybrzeżnych.

Wyrwa w wale w Świniarach nie powiększa się

Minister obrony Bogdan Klich, który w poniedziałek odwiedził żołnierzy biorących udział w akcji przeciwpowodziowej koło Płocka powiedział, że na razie nikt nie jest w stanie przesądzić, czy uda się zabezpieczyć przełamany wał w Świniarach. "Wyrwa się nie powiększa, ale zmniejszenie jej jest dużym wyzwaniem" - powiedział dziennikarzom szef MON.

Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski poinformował, że z zalanych terenów ewakuowano już ponad 2,1 tys. osób, co stanowi - jak mówił - 60-70 proc. mieszkańców tego terenu. "Myśmy oceniali liczbę osób do ewakuacji na nieco ponad cztery tysiące, ale jeszcze trzy miejscowości, które szacowaliśmy, że woda może zalać, nie są zalane" - powiedział Kozłowski.

"Poziom lustra wody w tym rozlewisku od kilku godzin jest ustabilizowany. Trochę rósł przed południem, przez ostatnie cztery godziny stoi w miejscu" - powiedział Kozłowski.

"Niestety, to jest przykre, ale ludzie, którzy wczoraj, gdy rzetelnie informowano ich zagrożeniu, nie przyjmowali propozycji ewakuacji. Dzisiaj byli ewakuowani z nieprawdopodobnie większym nakładem sił i środków, z narażeniem zdrowia także tych osób, które ich musiały ich ratować" - podkreślał Kozłowski.

Szef MON poinformował, że na terenie całego kraju w gotowości pozostaje 8 tys. żołnierzy, 80 amfibii oraz 40 wojskowych śmigłowców. "Dwanaście śmigłowców jest w tej chwili w akcji w różnych miejscach w Polsce" - powiedział Klich.

Do zalania przez Wisłę znacznych obszarów w gminach Słubice i Gąbin doszło w niedzielę rano, kiedy wezbrana rzeka przerwała wał przeciwpowodziowy w Świniarach pod Płockiem. Najpierw powstała wyrwa o długości 10 metrów, która później rozszerzyła się pod naporem rwącego strumienia wody do 50, a potem około 200 metrów.(

PKP: 71,6 km linii kolejowych zamkniętych z powodu powodzi

Łączna długość linii kolejowych, zamkniętych z powodu powodzi, wynosi 71,6 km - poinformował w poniedziałek PAP rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe Krzysztof Łańcucki.

"Zalana jest stacja Sandomierz. Przyległe szlaki do Zalesia Orzyckiego, Sobowa i Grębowa są zamknięte dla ruchu pociągów. Ruch pociągów pasażerskich w kierunku Rzeszowa odbywa się do stacji Tarnobrzeg. Na odcinku Tarnobrzeg - Stalowa Wola została uruchomiona zastępcza komunikacja autobusowa" - wyjaśnił rzecznik PKP PLK.



Poinformował, że na trasie Rydułtowy - Sumina obowiązuje objazd pociągów pasażerskich przez stację Rybnik. Ponadto zalana jest trasa kolejowa Pszczyna-Radostowice. Pociągi pasażerskie jadą objazdem przez stacje Chybie i Dębina.

Łańcucki podkreślił, że na trasie Głogów - Krzeptów zostały zalane dwa tory. "Jest to ważna linia kolejowa łącząca Wrocław, Zieloną Górę i Szczecin. W związku z tym została wprowadzona zastępcza komunikacja autobusowa" - powiedział.

Szczecin przygotowuje się na falę kulminacyjną

Choć prognozy dla Szczecina są optymistyczne, miasto jest przygotowane na przyjęcie fali kulminacyjnej na Odrze - zapewnił w poniedziałek dziennikarzy prezydent Szczecina Piotr Krzystek.

Prezydent sprawdzał stan przygotowań przeciwpowodziowych w mieście, m.in. na najbardziej zagrożonej podtopieniami Wyspie Puckiej.

W Szczecinie na razie nie ma zagrożenia powodziowego. Stan wody przy Moście Długim wynosi obecnie 516 cm (stan ostrzegawczy - 560 cm, stan alarmowy - 580 cm). Działania podejmowane przez odpowiednie służby mają charakter prewencyjny.

Wyspa Pucka z racji położenia jest szczególnie narażona na zalania, w związku z tym najwięcej działań przeciwpowodziowych skoncentrowano w tym rejonie. Trawa z wałów przeciwpowodziowych została skoszona, aby ułatwić monitoring. Do tej pory na wyspie zgromadzono w sumie 125 ton piasku i 4,5 tys. worków. W najbliższych dniach zapasy mają być zwiększone.

Na wyspę przewieziono również 300-metrową zaporę, napełnianą wodą.

Służby miejskie zapewniają także, że zostały uaktualnione plany na wypadek ewentualnej ewakuacji. Na Wyspie Puckiej obecnie zameldowanych jest ok. 300 osób. W razie ewakuacji zabezpieczono miejsca w szczecińskich szkołach, transport oraz posiłki dla ewakuowanych.

Piasek i worki mają być również zgromadzone w trzech dodatkowych miejscach, w dzielnicach Dąbie i Zdroje.

Straż Miejska przeprowadzi akcję informacyjną wśród mieszkańców Wyspy Puckiej. Strażnicy razem pracownikami MOPR-u będą informowali o możliwym zagrożeniu oraz instruowali mieszkańców, jak powinni się przygotować na ewentulane podtopienia. Każdy z mieszkańców otrzyma ulotkę z przydatnymi informacjami.

Trwają również działania prewencyjne w rejonie ul. Gdańskiej, trasie wlotowej do centum miasta. Na wszelki wypadek gromadzone są tam worki i piasek. Przygotowane są również specjalne kauczukowe korki, które mają uniemożliwić wydostanie się wody przez studzienki.

Jeśli zajdzie potrzeba, do prac związanych z akcją przeciwpowodziową skierowani zostaną pracownicy interwencyjni Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego oraz Zakładu Usług Komunalnych, w sumie ok. 200 osób

Szczecin zaangażował się w pomoc powodzianom. Prezydent Krzystek wniósł pod obrady Rady Miasta projekt uchwały dotyczący przekazania pomocy finansowej w wysokości 300 tys. zł, z przeznaczeniem na inwestycje oświatowe, związane z likwidacją skutków powodzi w Gminie Gorzyce, w województwie podkarpackim. Radni jednogłośnie wsparli tę inicjatywę. Szczegółowe warunki udzielenia pomocy finansowej gminie Gorzyce zostaną określone umową.

W szczecińskich szkołach odbędzie się akcja pn. "Dzieci Dzieciom", w ramach której uczniowie ze Szczecina będą zbierali pieniądze dla powodzian z Gminy Gorzyce.