Agencja zdecydowała zamknąć ten fragment nieba kraju od godz. 20 (czyli od godz. 18 tzw. uniwersalnego czasu koordynowanego) do odwołania. Jej decyzja miała związek z wybuchem wulkanu na Islandii i chmurą pyłu, który utrudnia ruch lotniczy.

"Do godz. 16.00 przestrzeń powietrzna nad północno-zachodnią częścią kraju nie zostanie otwarta. Oznacza to, że zamknięte jest niebo nad lotniskami w Bydgoszczy, Trójmieście, Poznaniu i Szczecinie" - powiedział Hlebowicz. Oznacza to, że nie odbywa się tam żaden ruch lotniczy.

Rzecznik PLL LOT poinformował PAP, że zgodnie z otrzymanymi informacjami, przestrzeń nad całą Polską będzie zamknięta od godz.10.00 naszego czasu. W tych godzinach planowane rejsy LOT nie odbedą się.

Decyzję ostateczną w tej sprawie podejmie PAŻP.

Jak zapewnił Hlebowicz, PAŻP cały czas monitoruje sytuację na bieżąco.

Niewykluczone są dalsze decyzje o zamknięciu nieba nad centralną Polską.

W czwartek wieczorem Agencja podjęcie swojej decyzji argumentowała tym, że wyziewy z wybuchu wulkanu Eyjafjoell na Islandii w okolicy lodowca Eyjafjallajoekull zanieczyściły atmosferę drastycznie ograniczając widoczność. Popioły wulkaniczne mogą zagrażać bezpieczeństwu ruchu lotniczego.

Według londyńskiego Centrum Ostrzegania o Pyłach Wulkanicznych VAAC (Volcanic Ash Advisory Centre), północno-zachodnia Polska miała znaleźć się w piątek w zasięgu przemieszczającej się chmury wulkanicznej znad Islandii. Obszar ten, w którym znajdują się także m.in. Niemcy, Belgia, Finlandia, częściowo Francja, Wielka Brytania, Rosja i kraje bałtyckie - VAAC oznaczył czwartym, najwyższym stopniem ostrzegawczym dla lotnictwa.

VAAC składa się z dziewięciu oddziałów na całym świecie; doradza międzynarodowym organizacjom lotniczym ws. warunków związanych z wędrówką pyłu wulkanicznego. Po wybuchu islandzkiego wulkanu Eyjafjallajoekull, do którego doszło w środę rano, w Europie północnej jest sparaliżowany ruch lotniczy. Unoszące się w atmosferze chmury pyłu wulkanicznego sprawiają, że nie ma widoczności, poza tym są groźne dla silników odrzutowych i powłok samolotów.

Europejska agencja bezpieczeństwa lotów Eurocontrol ostrzegła w czwartek, że zakłócenia ruchu lotniczego nad Europą, spowodowane wybuchem wulkanu na Islandii, mogą potrwać 48 godzin. Tego dnia w Europie odwołano ok. 25 proc. lotów.