Pracodawcy i związki zawodowe porozumiały się w sprawie pakietu antykryzysowego - poinformowali PAP w piątek przedstawiciele organizacji biorących udział w pracach Komisji Trójstronnej.

Teraz podpisanie pakietu zależy tylko od rządu - powiedział przewodniczący OPZZ Jan Guz.

Przedstawiciele związków zawodowych i organizacji pracodawców spotkali się w piątek bez udziału przedstawicieli rządu. Jak powiedział Guz, "chodziło o sprawdzenie, czy nadal gramy w jednej drużynie. Okazało się, że tak, i to cieszy".

Pakiet antykryzysowy to 13 punktów dotyczących zmian w prawie pracy, podpisanych przez związki zawodowe i pracodawców w końcu marca. Kierując się tym porozumieniem, rząd opracował zbiór propozycji zmian w prawie, który przedstawił KT w końcu kwietnia. Wiele rządowych propozycji wzbudziło wówczas niezadowolenie partnerów społecznych.

"Jednym z sukcesów dzisiejszego spotkania jest zgoda partnerów społecznych na to, aby umowy na czas określony mogły być zawierane na 12 miesięcy. Zasada ta musi być jednak wpisana do układów zbiorowych pracy, albo - gdy w firmie nie ma związków zawodowych - do porozumień pracowników z pracodawcami" - powiedział PAP przewodniczący Forum Związków Zawodowych (FZZ) Wiesław Siewierski.

"Rząd wywiązał się ze swoich obowiązków i przesłał do końca kwietnia propozycje rozwiązań do pakietu antykryzysowego"

Podkreślił, że związki i pracodawcy "uzgodnili wszystkie punkty pakietu i czekają tylko na wskazanie przez rząd, skąd i ile pieniędzy będzie miał na jego finansowanie, w tym np. na szkolenia w firmach, na aktywne poszukiwanie pracy czy pomoc finansową dla przedsiębiorstw w kłopotach finansowych".

Minister pracy Jolanta Fedak powiedziała na piątkowej konferencji prasowej, że "rząd wywiązał się ze swoich obowiązków i przesłał do końca kwietnia propozycje rozwiązań do pakietu antykryzysowego. Żeby jednak dostarczyć wyliczenia finansowe, musi wiedzieć, na które z nich godzi się strona społeczna".

Prezydent PKPP Lewiatan Henryka Bochniarz powiedziała w piątek PAP, że "pracodawcy i związki zawodowe mają nadzieję, że uda się dojść do porozumienia z rządem do końca maja".

"Nasz największy niepokój budzi to, że rząd wskazuje jako jedynie źródło finansowania pakietu Fundusz Pracy"

"Nasz największy niepokój budzi to, że rząd wskazuje jako jedynie źródło finansowania pakietu Fundusz Pracy. Tymczasem w tym funduszu właściwie nie ma już pieniędzy, tyle celów ma być z niego realizowanych" - zaznaczyła Bochniarz.

Przewodniczący OPZZ zaznaczył, że dla związku szczególnie ważne jest, aby rząd wpisał do pakietu antykryzysowego podwyżki płacy minimalnej w najbliższych 5 latach.

"Zgadzamy się na zamrożenie płac w 2009 r. ze względu na kryzys, ale chcemy, aby do 2011 r. wzrosły one z obecnych 40 do 42 proc. przeciętnej płacy, w kolejnym roku do 45 proc., a za 5 lat do 50 proc." - powiedział.

Inne rozwiązania pakietu antykryzysowego przewidują zmiany w prawie pracy, przede wszystkim dotyczące tzw, elastycznego czasu pracy

"Dopóki rząd nie przedstawi szczegółowych wyliczeń, które przekonają nas o potrzebie podwyżki składek na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, to nie zgodzimy się na nie - powiedział ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich (KPP) Adam Ambrozik.

Zaproponowane przez rząd w pakiecie antykryzysowym rozwiązanie dotyczące subsydiowania bezrobocia technicznego polega na tym, że przedsiębiorca, który mimo utraty zamówień nie zwolni pracowników, dostanie pomoc finansową od państwa. Pieniądze na subsydia mają pochodzić częściowo z FGSP, a częściowo z Funduszu Pracy.

Inne rozwiązania pakietu antykryzysowego przewidują zmiany w prawie pracy, przede wszystkim dotyczące tzw, elastycznego czasu pracy, określenia maksymalnego okresu, na jaki mogą być zawierane umowy na czas określony, pomocy socjalnej dla osób, które wskutek kryzysu stracą pracę.