Unia Europejska powinna wycofać się z sankcji przeciwko Rosji – oświadczył w piątek premier Węgier Viktor Orban, opowiadając się za wznowieniem handlu z Moskwą. Mówił o tym w wywiadzie dla agencji Reutera.

„Jeśli chodzi o nasze nakładanie sankcji na Rosję, nie jest to rozsądna polityka. Powinniśmy być bardzo, bardzo twardzi w sferze militarnej wobec Rosji, ale bardzo chętni do współpracy w handlu. A jesteśmy bardzo słabi w sferze militarnej i bardzo twardzi w handlu” – powiedział Orban.

Podkreślił, że jeżeli UE chce mieć równoprawne stosunki z Rosją, powinna mieć „dużą siłę militarną w Europie”.

Pytany o to, czy UE powinna wprowadzić nowe sankcje wobec Rosji za otrucie opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, odparł: „Z punktu widzenia Węgier nie widzimy powodu, dla którego powinniśmy to zrobić. Ale jeśli Unia Europejska będzie chciała to zainicjować, jesteśmy gotowi to rozważyć”.

Władze Węgier wielokrotnie opowiadały się za zniesieniem sankcji wobec Rosji, ale zawsze głosowały wraz z innymi państwami za ich przedłużeniem.

Orban powiedział też, że UE nie powinna przymuszać Cypru do zgody na sankcje wobec Białorusi. Prace nad sankcjami przeciwko odpowiedzialnym za represje wobec pokojowych demonstrantów i fałszerstwa wyborcze na Białorusi trwają od połowy sierpnia. Sankcji nie chce jednak poprzeć Cypr, który domaga się jednoczesnych restrykcji wobec Turcji z powodu nielegalnych wierceń prowadzonych przez ten kraj we wschodniej części Morza Śródziemnego.

„Nie poniżajmy Cypru – powiedział Orban. – Nie podoba mu się ten pomysł. Ja się z tym nie zgadzam, ale takie mają stanowisko. Sankcje można negocjować wciąż od nowa i jeśli jest jedność(…) możemy je wprowadzić. Ale teraz nie ma zgody”.

I dodał: „Jeśli jednemu państwu członkowskiemu nie podoba się coś w ważnej sprawie, inni muszą to uszanować”.

Orban zaznaczył, że kraje Grupy Wyszehradzkiej przekazały w czwartek szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen plan wsparcia gospodarczego Białorusi. „Nie chcielibyśmy powtórzenia tego, co było z Ukrainą, że mieliśmy koncepcję polityczną, ale nie mieliśmy gospodarczej” – powiedział.

10 września państwa UE przedłużyły sankcje wobec osób i podmiotów, które są odpowiedzialne za podważanie integralności terytorialnej, suwerenności i niezależności Ukrainy o kolejne 6 miesięcy, do 15 marca 2021 r. Sankcje przewidują zakaz podróżowania do UE i zamrożenie aktywów. Dotyczą 175 osób i 44 podmiotów. Restrykcje obejmują rosyjskich polityków i wojskowych oraz ukraińskich separatystów, odpowiedzialnych za podważanie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Obowiązują od marca 2014 roku i są przedłużane co pół roku.