Prezydent Zełenski poprosił o pomoc najbogatszych Ukraińców, parlament przyjął ułatwienia dla przedsiębiorców.
Wysokie dopłaty do lekarskich pensji, wstrzymanie kursowania metra i ograniczenie dopuszczalnej liczby osób w pozostałych pojazdach komunikacji publicznej, surowe kary za łamanie zasad kwarantanny. Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał wczoraj ustawy, które mają pomóc Ukrainie w obronie przed koronawirusem.
Wczorajszy dzień był pierwszym bez kursów metra w Charkowie, Dnieprze i Kijowie. Równocześnie wprowadzono ograniczenia w pozostałych rodzajach transportu – autobusach, tramwajach, trolejbusach i marszrutkach, czyli mikrobusach obsługujących niektóre trasy. Może z nich korzystać najwyżej 10 pasażerów naraz (w Kijowie – wyłącznie w maseczkach). Wdrożenie obostrzeń nie wszędzie się udało – niektórzy kierowcy ignorowali przepisy, na przystankach w stolicy tworzyły się ogromne kolejki pasażerów, a maseczek w aptekach brakuje. Sytuacji ma pilnować policja.
Ograniczenia w i tak niewydolnej komunikacji w dużych miastach to jedno z założeń pakietu rozwiązań przyjętych w poniedziałek na nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Najwyższej. Choć, jeśli wierzyć oficjalnym danym, Ukraina proporcjonalnie jest państwem najmniej dotkniętym epidemią z całej Europy (14 przypadków, czyli 0,3 na milion mieszkańców), to środki podjęte przez władze są zdecydowane. Szkoły, punkty gastronomiczne i część sklepów nie działają już od 12 marca.
W obwodach czerniowieckim, kijowskim i żytomierskim wprowadzono reżim sytuacji nadzwyczajnej. Docelowo przestanie działać 170 z 219 przejść granicznych. Obcy obywatele od 16 marca nie są wpuszczani na terytorium kraju. Wstrzymano międzynarodowe połączenia autobusowe, kolejowe i lotnicze. Cudzoziemcy, którzy obecnie przebywają na terenie Ukrainy, będą mogli pozostać do końca kwarantanny, nawet jeśli w tym czasie skończy im się wiza.
W poniedziałek parlamentarzyści przyjęli kolejne kroki. Do końca 2022 r. zniesiono podatek VAT i cła wwozowe na niektóre importowane leki i sprzęt medyczny, wyjęto też spod procedur przetargowych zakupy towarów i usług, które mogą służyć do walki z SARS-CoV-2. Aby zapobiec wzrostowi cen tego typu środków, rząd wprowadzi ich centralne regulowanie. Szpitale będą mogły w szczególnych przypadkach kupować leki, które nie zdążyły przejść procedury rejestracji w kraju.
Zakazano przeprowadzania planowych kontroli w przedsiębiorstwach. Biznes nie będzie musiał płacić podatku od nieruchomości ani opłat za dzierżawę ziemi za marzec i kwiecień (z opcją przedłużenia tego okresu, jeśli epidemia potrwa dłużej). W tym samym terminie osoby na działalności gospodarczej, rolnicy i przedstawiciele wolnych zawodów, jak adwokaci, artyści, naukowcy, notariusze czy wykładowcy, nie będą musieli płacić składek socjalnych i zdrowotnych. Nie będą też karane opóźnienia w spłacie kredytów konsumenckich.
Obecny reżim państwowej kwarantanny dodano do spisu okoliczności będących siłą wyższą, czyli usprawiedliwiających niewykonanie niektórych zobowiązań kontraktowych. Niektóre usługi państwowe przeniesiono do internetu. Administracyjnie przedłużono też – do 30 dni po zniesieniu kwarantanny – okres obowiązywania zaświadczeń dla uchodźców wewnętrznych z okupowanego przez Rosję Krymu i części Zagłębia Donieckiego, aby te osoby nie tworzyły zbędnych kolejek w urzędach.
Parlament dał rządowi tydzień na uruchomienie systemu dopłat do wynagrodzeń dla pracowników medycznych i innych pracujących bezpośrednio przy likwidacji skutków epidemii COVID-19. Mogą nimi być objęci także pracownicy innych branż niezbędnych do podtrzymania podstawowych funkcji państwa. Dopłaty w niektórych przypadkach mogą sięgnąć nawet 200 proc. dotychczasowych zarobków i będą wypłacane za czas bezpośredniej pracy nad ograniczaniem epidemii. Średnia pensja ukraińskiego lekarza w połowie 2019 r. wynosiła 6754 hrywien (1009 zł), a pielęgniarki – 4573 hrywny (683 zł) i jest niższa niż średnia krajowa, która w styczniu wynosiła 10,7 tys. hrywien (1600 zł).
Władze chcą też zdecydowanie karać ludzi, którzy samowolnie oddalą się z miejsca obowiązkowej kwarantanny. W skrajnym przypadku, gdyby wynikiem ucieczki było zakażenie i śmierć osoby trzeciej, grozi za to nawet osiem lat więzienia. – Naszym celem na pewno nie jest sianie paniki albo straszenie ludności, ale nie możemy sobie pozwolić na zwłokę, bo – jak pokazuje doświadczenie świata – zwłoka kosztuje ludzkie życie – mówił premier Denys Szmyhal.
– Chiny praktycznie powstrzymały wzrost zakażeń dzięki zdecydowanym krokom, a część państw europejskich zwlekała, długo przyjmowała decyzje, rozmyślała, za co dzisiaj – jak widzimy – płaci ludzkim życiem – argumentował szef rządu. Opozycja podczas poniedziałkowej debaty skarżyła się zaś na brak testów w niektórych częściach kraju i problemy z wyposażeniem szpitali, co może zafałszowywać skalę problemu.
Władze przygotowują Ukraińców na gospodarcze efekty pandemii. – Rząd nie zamierza ani nie ma prawa ograniczać się tylko do walki z koronawirusem – mówił wczoraj Szmyhal. – Musimy szykować kraj do innych wyzwań – kryzysu światowego i możliwego kryzysu gospodarczego na Ukrainie, który będzie skutkiem światowego. Nie mamy co do tego wątpliwości. To też wyzwanie dla ministra gospodarki, rządu, całego kraju z biznesem włącznie – dodawał. Z kolei prezydent Zełenski spotkał się w poniedziałek z oligarchami, w tym Rinatem Achmetowem i Ihorem Kołomojskim, by poprosić ich o wsparcie w walce z epidemią. ©℗
Przeciętne zarobki lekarza to 6754 hr, 1009 zł mniej niż średnia krajowa