W przyszłym tygodniu we Włoszech można spodziewać się szczytu zarażeń koronawirusem, liczba infekcji sięgnie 30-40 tysięcy - taką hipotezę przedstawił w poniedziałek farmakolog Silvio Garattini.
"W przyszłym tygodniu oczekujemy szczytu zakażeń; realistyczne jest myślenie o 30-40 tysiącach przypadków. Wszystko zależy od nas, od naszej zdolności uniknięcia zakażeń" - stwierdził założyciel Instytutu Badań Farmakologicznych w wywiadzie dla włoskiego Radia Capital.
Zaapelował o stosowanie się do zaleceń władz.
Obecny bilans koronawirusa we Włoszech to 2158 zmarłych i prawie 28 tysięcy potwierdzonych przypadków infekcji.