Opozycja chce ukarania przez komisję etyki Joanny Lichockiej. Chodzi o gest środkowego palca, który posłanka pokazała w stronę opozycji w czasie burzliwej debaty nad przekazaniem mediom rządowym blisko 2 miliardów złotych. Według partii rządzącej przeproszenie urażonych przez Lichocką jest wystarczające w tej sytuacji.

Sławomir Nitras z KO stwierdził, że posłanka Lichocka „bardzo często nie panuje nad swoimi emocjami i zachowuje się nieelegancko”, ale w tej sytuacji „przekroczyła wszelkie granice”.

– Środkowy palec to najlepszy dowód, że propaganda jest ważniejsza niż zdrowie – ocenił Tomasz Trela z Lewicy.