Powyżej górnej granicy lasu w Bieszczadach wiatr wieje z prędkością 70 km/godz. Ostatniej doby spadło około 10 cm świeżego śniegu – przekazał ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Paweł Szopa.

"W niedziele rano na Połoninie Wetlińskiej, gdzie widoczność nie przekracza 30 metrów, było siedem stopni mrozu. Silny wiatr sprawia jednak, że temperatura odczuwalna jest tam znacznie niższa" – powiedział ratownik.

Na połoninach silny wiatr i padający śnieg powoduje zawieje i zamiecie śnieżne. W górnych partiach leży średnio 50-60 cm śniegu.

Z kolei w bieszczadzkich dolinach termometry wskazują od jednego do trzech stopni mrozu; m.in. w Cisnej i Ustrzykach Górnych. Średnia pokrywa śnieżna waha się tam od 15 do 25 cm. Wieje słaby wiatr, widać w promieniu 300 metrów.

"W górnych partiach Bieszczad od kilku dni obowiązuje pierwszy, w pięciostopniowej, rosnącej skali, stopień zagrożenia lawinowego" – przypomniał Szopa.(PAP)

Autor: Alfred Kyc