Na Słowacji rozpoczęły się w sobotę o 7 rano wybory lokalne. Wybierani są burmistrzowie i prezydenci miast, a także wójtowie oraz miejscy i gminni radni. Głosowanie w systemie większościowym nie przewiduje drugiej tury i zakończy się o godz. 22.

Wybory odbywają się w prawie 3 tys. gmin i miast. Do głosowania uprawnionych jest 4 mln 400 tys. Słowaków i żyjących w tym kraju na stałe obcokrajowców. O stanowiska burmistrzów i wójtów ubiega się ponad 7 tys. kandydatów, a o mandaty radnych – około 90 tys. osób.

Obserwatorzy zwracają uwagę, że wybory są testem dla partii Kierunek–Socjaldemokracja (SMER-SD), która ma problemy z wizerunkiem i utrzymaniem pozycji najpopularniejszej partii w kraju. W marcu ze stanowiska premiera zrezygnował przewodniczący SMER Robert Fico, który w ten sposób starał się zażegnać kryzys polityczny po zamordowaniu w końcu lutego br. dziennikarza śledczego Jana Kuciaka.

W wielu miejskich gminach przeciwko kandydatom SMER zawiązały się koalicje dwóch najsilniejszych partii opozycyjnych: Wolność i Solidarność (SaS) oraz Zwyczajni Ludzie i Niezależne Osobistości(OLaNO). Taka taktyka sprawdziła się w zeszłorocznych wyborach regionalnych, w których centroprawica wypchnęła SMER-SD poza rady kilku krajów, czyli odpowiedników polskich województw.

Komentatorzy podkreślają jednak, że najprawdopodobniej najwięcej miejsc w radach gmin i stanowisk burmistrzów obejmą kandydaci niezależni. Zauważają też, że w sobotnich wyborach kandydują przedstawiciele 58 partii, ruchów i stowarzyszeń politycznych. W parlamencie zasiadają posłowie z dziewięciu ugrupowań politycznych.

7 listopada, przed rozpoczęciem 48-godzinnej ciszy wyborczej, prezydent Słowacji Andrej Kiska podkreślał, że tegoroczne wybory są wyjątkowe. „Będą pierwszymi od wydarzeń, które wstrząsnęły naszym społeczeństwem a obywatele będą w nich mieli możliwość wyboru tego, co chcemy w kraju”.

Tradycyjnie, dużą uwagę komentatorów i zainteresowanie wyborców przyciągają wybory na stanowiska burmistrzów w dużych miastach. W Bratysławie nie ma zdecydowanego faworyta, a prognozy wskazują, że największe szanse na wybór mają czterej kandydaci – kończący urzędowanie burmistrz Ivo Nesrovnal, burmistrz jednej z bratysławskich dzielnic Jan Mrva, architekt Matusz Vallo i były szef najpierw prywatnej stacji telewizyjnej Markiza, a później publicznego Słowackiego Radia i Telewizji RSTV Vaclav Mika.

Wstępne wyniki wyborów zostaną podane w nocy z soboty na niedzielę tylko co do głosowania na burmistrzów w dwóch miastach – Bratysławie i Koszycach. Wyniki z pozostałych miast i gmin, także jeszcze nieoficjalne, powinny zostać podane w niedzielę wieczorem.