Dyskusja nad stanowiskiem Krajowej Rady Sądownictwa ws. postanowienia Trybunału Sprawiedliwości UE odbędzie się w czwartek lub w piątek - przekazał PAP przewodniczący KRS sędzia Leszek Mazur.

W poniedziałek Krajowa Rada Sądownictwa rozpoczęła czterodniowe posiedzenie. Wcześniej sędzia Mazur zapowiadał, że KRS na tym posiedzeniu pochyli się nad postanowieniem TSUE o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych i zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym dotyczących przechodzenia w stan spoczynku sędziów SN, którzy ukończyli 65. rok życia.

Sędzia Mazur mówił też w ubiegłym tygodniu, że KRS wstrzyma działania, nie wezwie na przesłuchania kolejnych kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego - w ogłoszonym pod koniec sierpnia naborze na 11 stanowisk - i w ten sposób zastosuje się do postanowienia Trybunału Sprawiedliwości UE.

We wtorek sędzia Mazur powiedział PAP, że na początku obecnego posiedzenia przedstawił Radzie stanowisko prezydium ws. postanowienia TSUE, które - jak mówił - "jest zbieżne z ostrożnym stanowiskiem wyczekującym na informację z Kancelarii Prezydenta odnośnie tego, w jakim zakresie konkurs do Sądu Najwyższego jest związany z obsadą wakatów na skutek przeniesienia sędziów tego sądu w stan spoczynku".

Jak dodał, KRS przyjęła to stanowisko do wiadomości, jednak na wniosek sędziego Jarosława Dudzicza, Rada zdecydowała, żeby podjąć dyskusję na ten temat w czwartek lub w piątek.

Sędzia Mazur podkreślił też, że ze stanowiskiem prezydium Rady ws. postanowienia TSUE nie zgodziła się członek KRS Krystyna Pawłowicz (PiS). "Poseł Pawłowicz stanęła na stanowisku, że nie widzi związania KRS treścią postanowienia zabezpieczającego. Wskazała, że nie widzi podstaw prawnych" - powiedział przewodniczący KRS.

W końcu sierpnia prezydent Andrzej Duda ogłosił nabór na 11 sędziów SN. W związku z tym do KRS wpłynęło 25 kandydatur. W październiku Rada wyznaczyła zespoły, które mają ocenić kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego.

Z kolei 19 października Trybunał Sprawiedliwości UE - przychylając się do wniosku Komisji Europejskiej - podjął decyzję o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych i zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym dotyczących przechodzenia w stan spoczynku sędziów SN, którzy ukończyli 65. rok życia. TSUE chce m.in. przywrócenia wysłanych na emeryturę sędziów. Wstrzymane ma również być mianowanie nowych sędziów na miejsca tych, którzy zostali wysłani na emeryturę.

Zgodnie z wskazanymi w postanowieniu TSUE przepisami ustawy o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie 3 kwietnia, w dniu następującym po upływie trzech miesięcy od tego terminu w stan spoczynku przeszli z mocy prawa sędziowie, którzy ukończyli 65. rok życia. Mogli oni dalej orzekać, jeśli w ciągu miesiąca od wejścia w życie nowej ustawy złożyli stosowne oświadczenie i przedstawili odpowiednie zaświadczenia lekarskie, a prezydent wyraził zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska sędziego SN.

Po tym, gdy TSUE wydał decyzję o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych, w końcu października sędzia Małgorzata Gersdorf wezwała 23 sędziów SN objętych zakresem zastosowania środków tymczasowych orzeczonych przez TSUE do stawienia się w SN w celu podjęcia służby sędziowskiej.

Sędzia Mazur mówił PAP w ubiegłym tygodniu, że kolejnym krokiem w obecnej procedurze powoływania sędziów SN toczącej się w ramach naboru ogłoszonego pod koniec sierpnia, jest podjęcie przez KRS uchwały o wezwaniu kandydatów na sędziów na spotkania z zespołami oceniającymi kandydatury. "I takiej uchwały pewnie nie podejmiemy. Nie będziemy nikogo wzywać i nie będziemy nic robić i w ten sposób zastosujemy się do postanowienia TSUE. Jak oczekuje się od nas, żebyśmy wstrzymali działania, to je wstrzymujemy, czyli nic nie robimy" - dodał wówczas.

"Wstrzymujemy się do czasu jednoznacznego ustalenia, które etaty objęte nowym konkursem są opróżnionymi na skutek przeniesienia sędziów SN w stan spoczynku. Jeśli okaże się, że nie wszystkie, to konkurs będzie kontynuowany jako nieobjęty zabezpieczeniem. Ostatecznie stanowisko zajmie cała Rada, bo to organ kolegialny" - mówił też Mazur.

Decyzja zabezpieczająca, tzw. środki tymczasowe, obowiązuje państwo członkowskie natychmiastowo po jej wydaniu. Nie ma od niej odwołania, ale nie jest ona ostateczna. Jak już zapowiedziano TSUE przeprowadzi 16 listopada wysłuchanie stron, podczas którego Polska i Komisja Europejska będą przedstawiać swoje argumenty. Wysłuchanie będzie ograniczone tylko do kwestii tzw. środków tymczasowych, czyli zamrożenia stosowania niektórych przepisów ustawy o SN, a nie całego sporu.

Po tej rozprawie TSUE wyda ostateczną decyzję co do tzw. środków tymczasowych. Będzie ona obowiązywać do czasu wydania ostatecznego orzeczenia w sprawie skargi Komisji Europejskiej na ustawę dotyczącą SN.