- W perspektywie najbliższych lat twarde stanowisko strony niemieckiej zmieni się. Jestem optymistą. Uważam, że nasi sąsiedzi porzucą dotychczasową hipokryzję - zapewnia Stanisław Żerko, pytany o reparacje wojenne.
O temacie niemieckich reparacji wojennych w Polsce zrobiło się głośno rok temu. Co konkretnie udało się przez ten czas załatwić? W Warszawie zakończyła się właśnie konferencja naukowa w tej sprawie z udziałem ekspertów z Niemiec i z Polski.
Przede wszystkim zaczyna się zmieniać nastawienie strony niemieckiej. Zarówno na szczeblu oficjalnym (stanowisko rządu Republiki Federalnej Niemiec), jak i części niemieckich elit. Rok temu dominowało całkowite odrzucenie, odmawiano podejmowania tematu reparacji i generalnie materialnego zadośćuczynienia za II wojnę światową. Strona niemiecka powoływała się na względy formalne i twierdziła, że na płaszczyźnie prawnej temat jest dawno zamknięty. Teraz widzimy, że na płaszczyźnie politycznej coś się zmienia.
Pozostało
93%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
-
Polska ma marne szanse na reparacje. Są za to inne sposoby na uzyskanie odszkodowania
-
Duda: Moim zdaniem kwestia reperacji nie jest rozstrzygnięta Moim zdaniem kwestia reperacji nie jest rozstrzygnięta; ustalenia parlamentarnej grupy...
-
Jerzy Menkes: Reparacje wojenne - czyli never - ending story [OPINIA]
Reklama