Kolejna próba w Senacie USA zniesienia i zastąpienia programu opieki medycznej, zwanym Obamacare, ma nikłe szanse powodzenia po tym jak republikański senator John McCain zapowiedział w piątek, że będzie głosował przeciwko likwidacji programu.
Senator McCain wytłumaczył swoją decyzję głosowania przeciwko projektowi ustawy uchylającej Obamacare (której głównym autorem jest jego najbliższy przyjaciel senator Lindsay Graham) tym, że republikaninie działają bez konsultacji z senatorami opozycyjnej Partii Demokratycznej. Ponadto zamierzają głosować nad ustawą bez otrzymania ekspertyzy kosztów wprowadzenia jej w życie od Kongresowego Biura Budżetowego (CBO).
Kongresowe Biuro Budżetu jest niezależnym, ponadpartyjnym biurem analitycznym Kongresu, powołanym w celu oceny projektów ustaw pod kątem ich konsekwencji i kosztów dla budżetu państwa.
Zdaniem amerykańskich mediów zapowiedź McCaina powoduje, że gdyby obecnie doszło do głosowania nad projektem ustawy w stuosobowym Senacie, republikanie mieliby tylko jeden głos przewagi i to w przypadku, gdyby wszyscy jeszcze niezdecydowani senatorowie z Partii Republikańskiej głosowali za przyjęciem tej ustawy, co jest mało prawdopodobne.
Wcześniej, w lipcu br. senator John McCain przesądził losy poprzedniego senackiego projektu ustawy o zniesieniu Obamacare nieoczekiwanie głosując przeciwko razem z dwójką senatorów z Partii Demokratycznej.
Prezydent Donald Trump, który ze zniesienia Obamacare uczynił podstawową obietnicę swoją kampanii wyborczej, nazwał decyzję senatora McCaina „olbrzymim ciosem dla Partii Republikańskiej".
Trump przypomniał, że McCain prowadził swoją kampanię przed wyborami do Senatu w roku 2016 na kolejną 6-letnią kadencję pod hasłem zniesienia Obamacare i złamał, tym samym, swoje obietnice wyborcze.
Do tej pory w staraniach o zniesienie Obamacare republikanie mogą się pochwalić tylko przyjęciem przez Izbę Reprezentantów w maju b.r. projektu zniesienia tego programu i zastąpienia go systemem opartym w większym stopniu na zasadach rynkowych.
Próby przyjęcia podobnego projektu ustawy przez Senat za każdym razem kończyły się niepowodzeniem.
Z Waszyngtonu Tadeusz Zachurski (PAP)