25 września - termin prezentacji prezydenckich projektów ustaw o SN i KRS, nie wydaje się zagrożony - powiedział szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski. Jak dodał, prezydent nie oczekuje, że parlament będzie jego notariuszem, ale chce merytorycznej pracy nad swoimi propozycjami.

Szczerski pytany na poniedziałkowej konferencji prasowej, czy prezydenckie projekty dot. Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa są już gotowe, odparł: "Te prace trwają, one będą ukończone zgodnie z harmonogramem, który prezydent założył, który przedstawił. Termin 25 (września) nie wydaje się być terminem zagrożonym w jakikolwiek sposób".

Szef gabinetu prezydenta powiedział, że trwają "ostatnie prace" nad projektami ustawami o SN i KRS. "Istotą spotkań z klubami parlamentarnymi, które odbyły się w zeszłym tygodniu, było to żeby wysłuchać ich propozycji, ich wniosków, ich postulatów, ich oczekiwań" - zaznaczył.

"Prezydent każdemu z klubów powiedział bardzo wyraźnie, że te z propozycji, które uzna za interesujące, za takie, pod którymi sam mógłby się podpisać, wprowadzi jeszcze do (projektów) ustaw" - podkreślił Szczerski.

Dopytywany, czy prezydent ma "poczucie poparcia" większości parlamentarnej, odparł: "Prezydent nie oczekuje, że parlament będzie notariuszem prezydenta".

Zaznaczył, że Andrzej Duda oczekuje, iż parlament będzie "merytorycznie" pracował nad jego propozycjami. "Prezydent oczywiście liczy, że jego propozycje będą poparte, ale nie w sposób bezrefleksyjny" - wskazał Szczerski.

24 lipca prezydent Duda poinformował, że podjął decyzję o zawetowaniu ustaw: o Sądzie Najwyższym i o Krajowej Radzie Sądownictwa; zapowiedział też przygotowanie swoich projektów ustaw o SN i KRS w ciągu dwóch miesięcy.