Władze stolicy Portugalii ustawiły podczas weekendu betonowe i drewniane zapory w kilkunastu najbardziej atrakcyjnych dla turystów miejscach. Zabezpieczeniom towarzyszy zwiększenie liczby policjantów na ulicach Lizbony.

Jak poinformował Manuel Salgado z lizbońskiego ratusza, betonowe bloki oraz duże drewniane donice ustawiane są w różnych częściach miasta dla ochrony przed ewentualnym atakiem terrorystycznym przy użyciu pojazdu. Jest to reakcja na zamachy terrorystyczne w Barcelonie i Cambrils z czwartku i piątku.

"Elementy ochronne umieściliśmy w miejscach, w których istnieje potencjalne zagrożenie zamachem z uwagi na dużą liczbę osób, zarówno turystów, jak i mieszkańców stolicy. Przykładem może być Rua Augusta czy okolice dworca kolejowego Cais do Sodre" - powiedział Salgado.

Ujawnił też, że projekt zabezpieczenia miejsc, w których gromadzi się wielu ludzi, był studiowany od dłuższego czasu, a zamachy w Katalonii przyspieszyły wprowadzenie go w życie.

"W betonowych barierach, które pojawiają się w naszym mieście zawsze jest część elementów, które będzie można łatwo usunąć, aby zapewnić dostęp pojazdom pogotowia ratunkowego i straży pożarnej" - powiedział przedstawiciel stołecznego ratusza.

Betonowe bloki ustawiono m.in. w okolicy jednej z największych atrakcji Portugalii, klasztoru hieronimitów w lizbońskiej dzielnicy Belem.

Opinia publiczna w Portugalii bardzo dużo uwagi poświęca zamachom terrorystycznym w sąsiedniej Hiszpanii, w których łącznie zginęło 15 osób, w tym dwie obywatelki Portugalii pochodzące z podlizbońskiej Sintry.

Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)