Mężczyzna został zatrzymany 17 kwietnia 2024 r. na terenie Polski. Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Pawłowi K. postawiono zarzuty popełnienia przestępstwa zgłoszenia gotowości do działania na rzecz obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej i posiadania amunicji bez zezwolenia. Prokuratura Krajowa informowała, że według ustaleń śledczych do zadań Pawła K. należało zebranie i przekazanie informacji na temat zabezpieczenia lotniska Rzeszów-Jasionka. Działania miały pomóc m.in. w planowaniu przez rosyjskie służby specjalne ewentualnego zamachu na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Oskarżony Paweł K. o swoich kontaktach z rosyjskimi służbami

Prokurator mazowieckiego wydziału Prokuratury Krajowej Ryszard Rafalski mówi, że w czasie rozprawy Paweł K. nie przyznał się do winy i potwierdził swoje wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego, w których nie zaprzeczał, że kontaktował się z rosyjskimi służbami. Według wyjaśnień, te kontakty nie miały jednak na celu nawiązania współpracy, a były prowokacją. Paweł K. twierdził, że działał na rzecz Polski i chciał sam łapać rosyjskich szpiegów i dywersantów.

Jednak, jak mówi prok. Rafalski, z materiału dowodowego kompletnie to nie wynika. Od 2 grudnia 2022 r. do 11 maja 2024 r. Paweł K. bardzo intensywnie kontaktował się przy pomocy różnych komunikatorów z wieloma kontami internetowymi. Prowadził konwersacje, w których zgłosił gotowość do współpracy m.in. dla GRU. Komunikował się także z kontami uczestników grupy Wagnera.

Prok. Rafalski tłumaczy, że na etapie postępowania przygotowawczego materiał został tak kompleksowo zebrany wspólnie z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Prokuraturą Generalną Ukrainy, że w chwili złożenia aktu oskarżenia do sądu, nie było żadnych wątpliwości w zakresie zarzucanych Pawłowi K. czynów.

Terminy kolejnych rozpraw w procesie Pawła K.

Poinformował, że następna rozprawa odbędzie się 15 stycznia. Będzie na niej kontynuowane postępowanie dowodowe, przesłuchany zostanie jeden świadek.

Uważam, że materiał dowodowy jest na tyle kompletny, a wszystkie okoliczności zostały zweryfikowane w postępowaniu przygotowawczym, że nie widzę żadnych wniosków dowodowych, jakie byłyby zasadne i nie zmierzały do przedłużenia postępowania – mówi prok. Rafalski.

Kulisy udaremnienia zamachu na prezydenta Ukrainy

O sprawie zrobiło się głośno w czerwcu tego roku, kiedy o udaremnionym zamachu poinformował szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, nie podając, kiedy do tego doszło. Dopiero szef polskiego MSWiA Tomasz Siemoniak wyjaśnił, że chodziło o sprawę z 2024 r.

„Zadaniem było fizyczne usunięcie prezydenta Zełenskiego na lotnisku w Rzeszowie. Rozpatrywane było kilka sposobów. Jednym z nich był dron FPV, innym – snajper” – mówił wówczas Maluk. Dodał, że zamachu miał dokonać emerytowany polski wojskowy (…)– podała agencja Interfax-Ukraina. „Przeprowadziliśmy całą operację, zatrzymaliśmy go. Polscy koledzy działali profesjonalnie – to była nasza wspólna akcja” – zaznaczył.

Siemioniak poinformował wówczas, że o ścisłej współpracy ze służbami ukraińskimi w kwestiach zapewnienia bezpieczeństwa prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu. „Sprawa udaremnienia działań przygotowujących do zamachu na prezydenta Ukrainy miała miejsce w kwietniu 2024 roku i zakończyła się zatrzymaniem przez ABW i aresztem dla obywatela Polski, który miał takie plany i próbował nawiązać współpracę ze służbami rosyjskimi. 19 maja 2025 roku został skierowany do sądu akt oskarżenia w jego sprawie” – napisał na X.

Śledztwo pod nadzorem mazowieckiego pionu PZ PK prowadziła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Pawła K. wpłynęło do Prokuratury Krajowej z Biura Prokuratora Generalnego Ukrainy.