Posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz uważa, że Prawo i Sprawiedliwość chce zakończyć niezależność sądownictwa w Polsce wprowadzając zmiany w ustawach o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz o ustroju sądów. Według niej zmiany będą wykorzystywane politycznie.

"Dzisiaj są kierowane pod obrady Sejmu dwie ustawy, które doprowadzą do zakończenia epoki, w której mieliśmy do czynienia z niezależnym wymiarem sprawiedliwości w Polsce" - powiedziała w środę w Sejmie Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Odniosła się tym samym do projektu ustawy o KRS, która przewiduje m.in. wygaszenie kadencji 15 członków Rady będących sędziami. Ich następców wybrałby Sejm - dziś wybierają ich środowiska sędziowskie. Drugi projekt ustawy, do którego odnosi się Gasiuk-Pihowicz, to nowelizacja Prawa o ustroju sądów powszechnych, która zakłada zmianę zasad powoływania i odwoływania prezesów sądów przez zwiększenie uprawnień ministra sprawiedliwości i wprowadzenie zasady losowego przydzielania spraw sędziom.

Posłanka Nowoczesnej uważa, że niezależne sądownictwo jest ostatnim bastionem praworządności w Polsce. "To już nie będzie transparentny wymiar sprawiedliwości, w którym wyroki zapadają w oparciu i w granicach prawa, ale w oparciu o siłę politycznych znajomości" - uważa.

"Są to ustawy, które doprowadzą do tego, że wydanie wyroku będzie można porównać do sytuacji, w której o wyniku meczu rozstrzyga nie niezależny arbiter, ale kibice jednej z drużyn. Będziemy mieli do czynienia z taką mętną wodą, w której będą pływali zarówno obywatele jak i przedsiębiorcy" - stwierdziła. (PAP)