Nie wiem dlaczego prezydent Andrzej Duda chce zmieniać konstytucję, jeśli nie szanuje tej, którą zastał i na którą przysięgał; jeśli chce ją zmieniać, to musi powiedzieć jaką ma wizję naszego kraju - mówił w poniedziałek wieczorem lider PO Grzegorz Schetyna.

W poniedziałek prezydent Andrzej Duda spotkał się z politykami Kukiz'15; było to kolejne z cyklu rozmów poświęconych kwestii zaproponowanego przez prezydenta referendum dot. konstytucji. W czwartek Duda rozmawiał z marszałkami Sejmu i Senatu Markiem Kuchcińskim i Stanisławem Karczewskim. Referendum jest planowane na 11 listopada 2018 r.

O kwestię referendum oraz poniedziałkowego spotkania pytany był w Polsat News przewodniczący Platformy, który podkreślił, że jest przeciwny temu referendum. "Nie rozumiem tej deklaracji prezydenta Dudy, nie wiem dlaczego chce zmieniać konstytucję, jeśli nie szanuje tej, którą zastał i na którą przysięgał" - powiedział Schetyna. "Jeżeli chce ją zmieniać, to musi powiedzieć w jaki sposób" - dodał polityk.

Zdaniem szefa PO prezydent Duda chcąc pytać społeczeństwo, czy trzeba zmieniać konstytucję pokazuje, że "nie ma pomysłu na to referendum, co ma być w tym referendum, jakie mają być pytania". "Przecież to jest niepoważne, to jest głowa państwa. To jest zwierzchnik sił zbrojnych, to jest osoba, która powinna decydować o polskim ustroju. Powinna mieć spojrzenie na polską teraźniejszość i polską przyszłość" - podkreślił Schetyna.

"Jeśli (prezydent) chce zmieniać polską konstytucję, musi powiedzieć, jaką ma wizję naszego kraju, jaką ma wizję ustroju" - zaznaczył polityk. Ocenił, że Duda tego nie ma.

Tymczasem, mówił Schetyna, prezydent prosi marszałków Senatu i Sejmu aby przegłosowali zgodę na referendum. "Wszystko to jest udawaniem aktywności i to są puste gesty" - ocenił szef PO.

Prezydent zapowiedział, że zwróci się do Senatu, aby referendum mające na celu nakreślenie fundamentu przyszłej konstytucji odbyło się 11 listopada 2018 r. Zdaniem prezydenta Polacy powinni się w nim wypowiedzieć co do przyszłości ustrojowej swojego państwa - m.in. na temat roli prezydenta, Sejmu, Senatu. Wyniki referendum miałyby stać się następnie podstawą przygotowania projektu nowej ustawy zasadniczej. 11 listopada 2018 r., to również wynikająca z Kodeksu wyborczego data wyborów samorządowych.

Zgodnie z konstytucją referendum ogólnokrajowe ma prawo zarządzić Sejm lub prezydent za zgodą Senatu.

Schetyna odniósł się też do ostatnich zmian w Kancelarii Prezydenta. W poniedziałek Halina Szymańska została powołana na nową szefową Kancelarii Prezydenta. Odwołana została z tego stanowiska Małgorzata Sadurska. Szymańska była dotychczas wiceprezesem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

"Ja widzę, że tam się zaczyna poważna wojna wewnętrzna, wojna domowa w tej Kancelarii. Kolejna osoba odchodzi" - zauważył Schetyna. Zaznaczył też, że niedawno z Kancelarii odszedł rzecznik prezydenta Marek Magierowski. Na tym stanowisku zastąpił go dotychczasowy poseł PiS Krzysztof Łapiński.

"Tam widzę, że zaczyna się zamontowywać ekipa zachodniopomorska. Pani (Szymańska), jak słyszę, jest koleżanka z sejmiku wojewódzkiego zachodniopomorskiego (Pawła Muchy)" - podkreślił Schetyna.

"Chcę powiedzieć tym wszystkim, którzy tak uważają, że taką świetną i taką subtelną politykę prowadzą, że to wszystko będzie rozliczone" - dodał.

Szef Platformy dopytywany, co to znaczy, że "zostaną rozliczeni" powiedział: "wyborcy rozliczą, także prezydenta Dudę". Jak stwierdził zdecydowanie nie wróży mu sukcesów w wyborach prezydenckich w 2020 r.

W ubiegły czwartek poinformowano, że Sadurska złożyła rezygnację z funkcji szefowej Kancelarii Prezydenta z dniem 12 czerwca. W poniedziałek PZU w komunikacie poinformowało, że rada nadzorcza powołała Sadurską do zarządu tej spółki.