Problemy dot. bezpieczeństwa zdominowały wtorkowe rozmowy w Sopocie ministrów spraw zagranicznych państw Grupy Wyszehradzkiej oraz ośmiu państw nordyckich i bałtyckich. "Nasz sąsiad na wschodzie - Rosja - jest coraz bardziej nieprzewidywalny" - mówił szef norweskiego MSZ Borge Brende.

Spotkanie zorganizowane zostało w formacie V4+NB8 - z udziałem czterech krajów Grupy Wyszehradzkiej oraz ośmiu państw nordyckich i bałtyckich - a jego współgospodarzem, obok szefa polskiej dyplomacji Witolda Waszczykowskiego, był minister spraw zagranicznych Norwegii.

"Rozmawialiśmy o wielu sprawach, a dyskusję zdominował problem bezpieczeństwa, ponieważ wiele państw naszej grupy leży w bliskim sąsiedztwie konfliktu rosyjsko-ukraińskiego" - powiedział szef polskiego MSZ Witold Waszczykowski na konferencji po spotkaniu. Dodał, że "wiele państw naszej dwunastki odczuwa skutki różnych incydentów, prowokacji ze strony rosyjskiej".

"Cała nasza dwunastka chce żyć w bezpiecznym, stabilnym otoczeniu i rozwijać konstruktywne pokojowe stosunki z naszymi sąsiadami" - podkreślił szef polskiego MSZ.

Minister spraw zagranicznych Norwegii Borge Brende zaznaczył na konferencji, że kraje Grupy Wyszehradzkiej, kraje nordyckie i bałtyckie "mają wiele pozytywnych perspektyw jeśli chodzi o wzmocnienie współpracy".

"Żyjemy teraz w takim świecie, w Europie, gdzie wyzwań jest sporo: nasz sąsiad na wschodzie - Rosja - jest coraz bardziej nieprzewidywalny, problemem jest też migracja" - mówił Brende. Ocenił, że "niestety widzimy tylko wierzchołek góry lodowej". "Będzie jeszcze więcej wyzwań i z tym należy się liczyć w następnych latach" - dodał.

Szef norweskiej dyplomacji podkreślił, że to właśnie Unia Europejska "powinna dopilnować tego, aby kraje UE nie doznały wojen ani konfliktów". "Idea Europy to dalsza współpraca w różnych układach, to jest najlepsze możliwe zabezpieczenie i ubezpieczenie dla nas" - dodał.

Waszczykowski poinformował, że rozmowy w Sopocie dotyczyły też spraw europejskich, Brexitu, migracji, reformy UE a także regionalnych programów infrastrukturalnych i transportowych.

"Zakładamy, że UE nie powinna być teraz zakładnikiem Brexitu, kryzysu migracyjnego - musimy ją reformować" - powiedział szef polskiej dyplomacji. Dodał, że "jeśli druga gospodarka europejska postanawia wyjść z Europy, to znaczy, że obywatele Wielkiej Brytanii czuli się nieusatysfakcjonowani członkostwem w UE a jeśli tak, to znaczy, że w UE trzeba coś naprawić".

Waszczykowski podkreślił, że Polska ma "jasną koncepcję, którą od jakiegoś czasu przedstawia". "Trzeba zdefiniować ponownie rolę instytucji europejskich, role Komisji Europejskiej, rolę Rady Europejskiej, relacji między europarlamentem a parlamentami narodowymi" - mówił.

Szef polskiego MSZ zaznaczył, że "dyskusja na temat reformy UE powinna zacząć się jak najszybciej i aby UE nie była zakładnikiem wieloletniego procesu rozwodowego z Wielką Brytanią". Ocenił, że "jeśli UE na wiele lat zakopie się w problemach dotyczących Brexitu, to inne państwa, mocarstwa, instytucje, będą rozwiązywały problemy za nas, a to na pewno będzie niezgodne z interesem UE" - powiedział Waszczykowski.

Format spotkań Wyszehradzkiej Czwórki z państwami nordyckimi i bałtyckimi został zainicjowany w 2013 r. przez Polskę i Szwecję. We wtorek przedstawiciele MSZ dwunastu państw spotkają się po raz piąty. (PAP)