Nie ma żadnego stanowiska rządu, które by zmierzało do wypowiedzenia konwencji antyprzemocowej, co nie oznacza, że członkowie rządu o tym nie dyskutują - powiedział w czwartek wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak. Dodał, że niektóre zapisy konwencji "wywołują wątpliwości".

Piebiak - pytany przez posłanki PO Agnieszkę Pomaskę i Monikę Wielichowską o plany wypowiedzenia tzw. konwencji antyprzemocowej - podkreślił, że "rząd nie postanowił wypowiedzieć konwencji antyprzemocowej".

Przypomniał, że dyskusja na temat tego dokumentu w przestrzeni publicznej toczy się od kilku lat. "Na chwilę obecną nie ma żadnego stanowiska rządu, które by zmierzało do wypowiedzenia konwencji, co nie oznacza, że w łonie członków rządu takie dyskusje się nie toczą. One się toczą, ale nie ma podjętej żadnej decyzji. Dlaczego one się toczą, to też nie ma potrzeby powtarzać: poza szczytnym tytułem i częścią nader chwalebnych postanowień, co do których nie ma żadnych wątpliwości, są tam też rzeczy, które wywołują wątpliwości" - powiedział Piebiak.

Wskazał, że taką wątpliwość budzi znajdujące się w konwencji pojęcie płci społeczno-kulturowej, czyli gender, "które, wydaje się, jest pojęciem nienaukowym i pojęciem, które wprowadza więcej zamieszania i złego niż dobrego".

Poinformował, że podczas posiedzeń Rady Ministrów nie rozmawiano o ewentualnym wypowiedzeniu konwencji.

"Rząd nie postanowił wypowiedzieć konwencji antyprzemocowej - co będzie w przyszłości, zobaczymy - ale na pewno ani teraz, ani w przyszłości (rząd) nie będzie wycofywał się z ochrony praw kobiet i dzieci" - powiedział Piebiak. Zaznaczył, że taka ochrona jest "na różne sposoby w prawie polskim zabezpieczona", a rząd kładzie nacisk na te kwestie, zarówno w zakresie prawa karnego i rodzinnego, jak i w zakresie pomocy społecznej. Dodał, że resort rodziny pracuje nad ustawą, "która w sposób jeszcze lepszy niż to mamy dzisiaj będzie chronić prawa kobiet i dzieci, także tych, które padają ofiarą przemocy domowej".

Podkreślił też, że rząd zapewnia pomoc ofiarom przemocy domowej. "Mamy doskonałe rozwiązania, mamy określony fundusz, który służy zapewnianiu różnorakich form pomocy, także ofiarom przemocy domowej, jak też i innym ofiarom różnego rodzaju przestępczości" - powiedział. (PAP)