Idea uchwalenia nowego kodeksu pracy, który lepiej przystawałby do potrzeb rynku pracy XXI wieku, nie jest nowa. Próby ponownej kodyfikacji prawa pracy były podejmowane dwukrotnie – najpierw przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Pracy powołaną przez premiera Leszka Millera w 2002 r., a następnie przez kolejną, utworzoną w 2016 r. z woli premier Beaty Szydło. Efekty pracy tych komisji (w formie projektów indywidualnego i zbiorowego prawa pracy), nie trafiły jednak na ścieżkę legislacyjną.
– Pamiętając o fiasku prac komisji kodyfikacyjnych uważam, że trzeba jednak podjąć kompleksowe i racjonalne działania w kierunku opracowania nowego kodeksu pracy. Dalsze „łatanie” k.p. kolejnymi nowelizacjami i wielokrotne jego poprawianie, bardzo utrudnia sprawne poruszanie się po nim, a także prowadzi do poważnych wątpliwości interpretacyjnych – wskazuje Paweł Śmigielski dyrektor wydziału prawno-interwencyjnego Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych
Przeciwne stanowisko prezentują natomiast pracodawcy.
– Moim zdaniem nie jest to dobry moment, żeby uchwalać nowy kodeks pracy – stwierdza dr hab. Grażyna Spytek-Bandurska, ekspert ds. stosunków pracy, dialogu społecznego i rynku pracy w Federacji Przedsiębiorców Polskich. Zwraca przy tym uwagę, że ostatnio pojawiały się liczne przepisy, które wymagały od pracodawców dostosowania się do nowych rozwiązań, w tym przyjmowania na siebie dodatkowych obowiązków i dokonywania zmian organizacyjnych. – Warto wspomnieć o pracy zdalnej, implementacji dyrektywy w sprawie przejrzystych i przewidywalnych warunków pracy w UE oraz dyrektywy dotyczącej zachowania równowagi między życiem zawodowym a prywatnym rodziców i opiekunów. Obecnie planowane są kolejne zmiany przepisów prawa pracy, jak chociażby wdrożenie dyrektywy o minimalnych, adekwatnych wynagrodzeniach w UE. W obliczu tylu zmian trudno oczekiwać, aby pracodawcy chętnie przyjęli kompleksowo zreformowany kodeks pracy – zauważa ekspertka FPP.
Mimo różnych stanowisk w sprawie stworzenia na nowo, od podstaw kodeksu pracy, partnerzy społeczni widzą potrzebę kolejnych zmian w obecnych regulacjach.
– Należałoby się wreszcie zająć m.in. Działem Szóstym Kodeksu pracy, a więc czasem pracy. Jego przepisy wywołują chyba najwięcej problemów interpretacyjnych i sytuacji konfliktowych – uważa Paweł Śmigielski.
W ocenie Grażyny Spytek-Bandurskiej, pracodawcy oczekują zmniejszenia skali obciążeń przez przeniesienie na ZUS płatności za czas zwolnienia lekarskiego. – Celem modyfikacji art. 92 k.p. jest ograniczenie kosztów pracodawców z tytułu opłacania z własnych środków finansowych absencji chorobowych pracowników – wskazuje. W jej opinii zmianie powinien ulec także art. 39 k.p. regulujący okres ochrony przedemerytalnej, który jest wskazywany przez pracodawców jako istotna bariera utrudniająca osobom 50+ aktywność zawodową. – Ważne jest uelastycznienie obecnej normy ochronnej – jednak nie poprzez automatyczne skrócenie czteroletniego okresu, lecz wprowadzenie pewnych wyjątków od obowiązującej reguły z jednoczesnym przyjęciem rozwiązań zabezpieczających interesy pracowników, żeby nie zagrażało im bezrobocie – wyjaśnia.
Z kolei prof. dr hab. Arkadiusz Sobczyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego, partner zarządzający w kancelarii Sobczyk i Współpracownicy, postuluje korektę definicji stosunku pracy tak, aby ograniczyć patologię tzw. umów cywilnych w zatrudnieniu.
– Należałoby też wprowadzić uproszczenia dla mikropracodawców. Kodeks narzuca bowiem liczne i nieproporcjonalne obowiązki biurokratyczne. Należałoby także zwiększyć zakres dopuszczalnej modyfikacji regulacji kodeksowych przez porozumienia zbiorowe, w tym modyfikacji „na niekorzyść” – przekonuje.
Natomiast dr Barbara Godlewska-Bujok, adiunktka na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego, Zastępczyni Przewodniczącej Rady Ochrony Pracy przy Sejmie RP uważa, że do k.p. należałoby wprowadzić przepisy dotyczące przemocy w pracy. – Nie mamy ich – choć oczywiście mobbing jest formą przemocy – a powinny być. Zmienia nam się klimat i to też powinno znaleźć odzwierciedlenie w przepisach o pracy. Nie widzimy również w prawie pracy praw opiekunów osób starszych – wskazuje.
Więcej w jutrzejszej debacie eksperckiej na łamach DGP