Rada Dialogu Społecznego (RDS) przygotowuje uchwałę, w której będzie wnioskować o podniesienie dofinansowań do wynagrodzeń niepełnosprawnych pracowników o 19,2 proc., czyli wskaźnik wzrostu najniższego wynagrodzenia za pracę w bieżącym roku.
Prace nad uchwałą zostały podjęte z inicjatywy Federacji Przedsiębiorców Polskich. Od początku roku pracodawcy apelują bowiem o waloryzację subsydiów płacowych, zbierali też podpisy pod petycją do rządu w tej sprawie. Ich zdaniem podwyżka dofinansowań jest niezbędna, bo aby spełniały one swoją funkcję, czyli stanowiły zachętę do zatrudniania osób z dysfunkcjami zdrowotnymi i zapewniały częściową rekompensatę ponoszonych kosztów płacy, to ich wysokość musi być adekwatna do sytuacji gospodarczej, w jakiej funkcjonują. Dlatego właśnie strona pracowników i pracodawców RDS chce przyjąć uchwałę, w której wnosi o waloryzację dopłat do pensji.
Będzie do niej dołączony projekt nowelizacji ustawy z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 44 ze zm.), zawierający zmianę dotyczącą kwot dopłat. Podniesienie dofinansowań na podstawie wskaźnika wzrostu najniższej pensji spowoduje, że dopłata do wynagrodzenia osoby z lekkim stopniem niepełnosprawności wzrośnie z 500 zł do 600 zł miesięcznie, z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności z 1350 zł do 1620 zł, a dla osób mających znaczny poziom dysfunkcji zdrowotnej z 2400 zł do 2870 zł. Ponadto partnerzy społeczni chcą, aby waloryzacją były objęte również kwoty, o jakie jest podnoszona podstawowa wysokość dopłaty na pracowników z wymienionymi w przepisach ustawy schorzeniami szczególnymi, m.in. epilepsją, upośledzeniem umysłowym lub chorobą psychiczną. Obecnie zwiększenie dofinansowania wynosi odpowiednio 600 zł, 900 zł i 1200 zł na pracownika z lekkim, umiarkowanym i znacznym stopniem niepełnosprawności. Natomiast po podwyżce byłoby to 720 zł, 1080 zł i 1440 zł.
Pracodawcy i związki zawodowe mają rozmawiać na temat uchwały ze stroną rządową w czwartek. Liczą na to, że wyższe dofinansowanie do pensji mogłoby zacząć obowiązywać od następnego miesiąca. ©℗