Trybunał Konstytucyjny rozpatrywał dziś skargę konstytucyjną dotyczącą prawa do ponownego przeliczenia emerytur mieszanych. Skarżącą jest emerytka urodzona w 1951 roku, której ZUS przyznał jej emeryturę mieszaną (55 proc. było ustalone na starych zasadach, zgodnie z którymi decydujące znaczenie ma podstawa wymiaru świadczenia, a 45 proc. na nowych zasadach uwzględniających składki zgromadzone na koncie emerytalnym i dalsze trwanie życia). Po uzyskaniu prawa do świadczenia seniorka jeszcze 9 lat pracowała i odprowadzała składki. Od 2014 r. jej emerytura była przeliczana na podstawie art. 108 ustawy emerytalnej, to jest wyłącznie przez uwzględnienie wysokości składek zgromadzonych na jej koncie.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmówił przeliczenia emerytury
Gdy w 2023 r. kobieta wystąpiła ponownie do ZUS o przeliczenie emerytury zgodnie z art. 111 (czyli o określenie na nowo podstawy wymiaru świadczenia z uwzględnieniem późniejszych lat pracy), zakład emerytalny odmówił. W efekcie podstawa wymiaru jej emerytury nie zmieniła się i dlatego kobieta czuła się pokrzywdzona, ponieważ jej młodsze koleżanki, z mniejszym stażem i mniejszymi zarobkami uzyskują wyższe od niej świadczenia emerytalne. Zdaniem skarżącej przepis pozbawiający osoby pobierające emerytury mieszane możliwości przeliczenia podstawy wymiaru świadczenia, z uwzględnieniem dalszych lat pracy po uzyskaniu świadczenia, jest niezgodny z Konstytucją.
Krzywdzące zasady przeliczania emerytur mieszanych
- Przepis art. 183 ust. 6 ustawy emerytalnej jest rażąco niesprawiedliwy dla wszystkich osób urodzonych po 31 grudnia 1948 roku, które pomimo osiągnięcia wieku emerytalnego były aktywne zawodowo i świadczyły pracę, odprowadzając składki, ponieważ nie mogą mieć przeliczonego świadczenia w sposób dla nich sprawiedliwy. Odsyła bowiem w zakresie przeliczenia jedynie do art. 108 ustawy emerytalnej, który uwzględnia przeliczenie emerytury wyłącznie na podstawie składek , natomiast pozbawia możliwości ustalenia na nowo podstawy wymiaru świadczenia. Okoliczność ta miała istotne znaczenie w przypadku skarżącej, ponieważ pracując na emeryturze zarabiała dużo więcej niż przed przejściem na nią – przekonywała wczoraj w Trybunale mec. Dorota Depczyńska-Maruszak z Kancelarii Depczyńska Grzesiowska Kamińska, działająca w imieniu skarżącej.
Dodała, że dotychczasowe orzecznictwo w tej sprawie jest konsekwentne – w świetle art. 183 ust. 6 nie jest możliwe przeliczenie podstawy wymiaru emerytury mieszanej z uwzględnieniem lat pracy na emeryturze.
- Takie podejście narusza jednak podstawowe wolności i prawa, w tym zasadę równości wobec prawa. Dlaczego osoby, które urodziły się w określonym czasie mają mieć gorsze warunki przeliczania emerytury niż urodzeni później. Jest to rażąco niesprawiedliwe i stanowi dyskryminację w zakresie wieku – argumentowała Dorota Depczyńska-Maruszak.
Jej zdaniem, skoro ustawa nie wyłącza wprost możliwości przeliczenia podstawy wymiaru emerytury mieszanej, to nie można go zakazywać, zwłaszcza gdy taki sposób jest korzystniejszy dla emeryta.
Gdyby TK uznał ten przepis za niekonstytucyjny, skutki orzeczenia byłyby istotne dla tysięcy emerytów pobierających tzw. świadczenia mieszane. To jedna z najbardziej pomijanych grup emerytów, głównie kobiety Państwo obiecało im „gwarancję ochrony praw nabytych”, a w praktyce wyłączyło ich z prawa do ponownego przeliczenia podstawy wymiaru, nawet wtedy, gdy po przyznaniu emerytury dalej pracowali i odprowadzali składki.
Jednak prowadzący rozprawę sędzia TK Stanisław Piotrowicz poinformował, że ze względu na zawiłość sprawy Trybunał postanowił odroczyć ogłoszenie wyroku do 2 grudnia br.