Gościem Szymona Glonka w podcaście "DGPtalk: Z Pierwszej Strony” jest Janusz Lewandowski, eurodeputowany, Wiceprzewodniczący Komisji Budżetowej Parlamentu Europejskiego.

Unia Europejska ma kolosalny wpływ na inflację w strefie euro. Tu rządzi Europejski Bank Centralny, który ma swoje instrumenty. Ma nieco mniejszy wpływ na inflację w krajach, które są poza strefą euro. Tutaj decydowały dotąd czynniki zewnętrzne lub po prostu zła polityka gospodarcza, tak jak w Polsce – mówi Janusz Lewandowski.

Poziom inflacji jest ciągle wysoki. Na forum w Sintrze, w Portugalii pani Christine Lagarde, szefowa Europejskiego Banku Centralnego, powiedziała, że zostaniemy na dłużej z inflacją, tylko ona zmienia swój charakter. Wcześniej była wymuszona przez skokowy wzrost cen energii, które teraz spadły. Marże firm, zwłaszcza energetycznych, były przerzucane na klientów i konsumentów. Teraz decyduje presja płacowa. To jest nowa sytuacja w strefie euro i w całej Unii Europejskiej, mianowicie w wielu sektorach, przede wszystkim w budownictwie czy w usługach w tej chwili jest rynek pracownika. Pracownika się szuka i stąd rodzi się presja płacowa. Oprócz tego różne elementy podażowe, też odgrywają rolę. Ostrzeżenie ze strony i Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Europejskiego Banku Centralnego jest takie, że zostaniemy z inflacją dłużej, niż myśleliśmy – dodaje Lewandowski.