Rosnąca liczba podmiotów na liście największych podatników świadczy o zwiększaniu skali działalności krajowych firm.
W 2021 r. mieliśmy ponad 3,3 tys. firm z przychodami przekraczającymi równowartość 50 mln euro - wynika z analizy DGP na podstawie danych przedstawionych w piątek przez Ministerstwo Finansów. Resort co roku publikuje zestawienie podmiotów objętych podatkiem od osób prawnych, których obroty przekraczają ten próg. Liczba dużych podatników zwiększyła się w porównaniu z poprzednim rokiem o ponad 650. To tyle, ile łącznie w poprzednich sześciu latach.
Przyrost liczby dużych firm świadczy o tym, że nawet w trakcie pandemii krajowy biznes szybko się rozwijał.
Z zestawienia resortu usunęliśmy spółki z branży finansowej ze względu na brak porównywalności danych z podmiotami z realnej części gospodarki. Niektóre przedsiębiorstwa finansowe jako przychody wykazują łączną kwotę transakcji z klientami, które wiązały się z wpływem środków. W efekcie jeden z banków wykazuje ponad 1 bln zł obrotu, a w jednym z funduszy inwestycyjnych jest to kwota przekraczająca 300 mld zł.
Lista liderów od kilku lat pozostaje niezmienna. Pierwsze miejsce okupuje PKN Orlen, którego obroty wykazane w zeznaniu podatkowym urosły o 39 proc. i przekroczyły w ub.r. 124 mld zł. Na drugiej pozycji znajduje się podatkowa grupa kapitałowa PGE (łącznie prawie 93 mld zł przychodów, wzrost o 15 proc.), a na trzeciej Jeronimo Martins Polska ze wzrostem o 11 proc., do 68,4 mld zł.
W tym roku po raz pierwszy ministerstwo zaprezentowało zestawienie spółek nieruchomościowych. Liderem jest Dom Development z obrotami rzędu 1,9 mld zł. Prócz niego granicę 1 mld zł przychodów przekroczyły Atal, Citronex I oraz Unibep. Łączne przychody tej branży to 61 mld zł. Dała ona budżetowi 1,7 mld zł wpływów z CIT.
/>
Duzi podatnicy zapewnili budżetowi w ub.r. prawie 45,9 mld zł CIT. To o 39 proc. więcej niż rok wcześniej. Biorąc pod uwagę spółki niefinansowe, wzrost wyniósł prawie 50 proc., a wpływy to 38,3 mld zł. Według resortu finansów ogólna kwota podatku od osób prawnych w ub.r. to 66,7 mld zł.
- Wpływy z podatku CIT mają bezpośrednie przełożenie na rozwój gospodarczy i społeczny Polski, a samo rzetelne płacenie podatków jest wyrazem odpowiedzialności firm i elementem uczciwej konkurencji rynkowej - mówiła, cytowana w komunikacie ministerstwa, jego szefowa Magdalena Rzeczkowska.
Większe wpływy państwa również oznaczają poprawę dochodowości przedsiębiorstw.
Firmy, które osiągnęły dochód, a nie stratę, miały w ub.r. niemal 3,5 bln zł przychodów i zapłaciły prawie 40 mld zł podatku. Proporcja CIT do obrotów nigdy jeszcze nie była tak wysoka - osiągnęła 1,1 proc. W czterech poprzednich latach było to 0,9 proc., a w jeszcze wcześniejszej czterolatce - 0,8 proc.
Jak dotąd najwyższa była też proporcja dochodów do przychodów. W firmach na plusie sięgnęła 7,5 proc. W niemal co 10. dochodowej spółce było to jednak mniej niż 1 proc. Tego typu podmioty są zagrożone podatkiem przychodowym dla firm z „zaniżaną rentownością”. Rok wcześniej dochodowość nieprzekraczającą 1 proc. miało 15 proc. podmiotów z listy (pod uwagę bierzemy te, które były na plusie). Liczba firm wykazujących stratę podatkową zwiększyła się z ponad 380 w 2020 r. do ok. 420 (nie bierzemy pod uwagę spółek nieruchomościowych).
Na liście największych płatników CIT prym wiodą państwowi giganci jak Orlen, KGHM, PGNiG czy PKO BP. W pierwszej piątce jest tylko jedna firma prywatna - P4, operator sieci komórkowej Play.
Podobnie jest w podsumowaniu ostatniego 10-lecia. Granicę 10 mld zł zapłaconego CIT przekroczyły Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo oraz bank PKO BP. 9,1 mld zł wpływów budżet zawdzięcza KGHM. 6,6 mld zł podatku zapłacił Bank Pekao. A 5,9 mld zł - grupa podatkowa PZU. Największa krajowa firma, czyli Orlen, nie osiągnęła w ciągu dekady 5 mld zł CIT (choć, licząc ze spółkami zależnymi, przekracza 6 mld zł). Obciążenie grup podatkowych PGE wyniosło 4,4 mld zł, ale uwzględniając spółki zależne zamieszczane na liście MF - prawie 6 mld zł. ©℗
/>
