Średnia płaca w sektorze przedsiębiorstw w sierpniu wyniosła 8189,74 zł, podał GUS. To o 11,1 proc. więcej niż rok wcześniej. Gdy się weźmie poprawkę na inflację, realna siła nabywcza przeciętnego wynagrodzenia urosła w ciągu roku o 6,5 proc.

Komu rosną wynagrodzenia

Eurostat podał dane pozwalające porównać sytuację w Polsce z innymi krajami. Najnowsze statystyki dotyczą II kw. Średnie wynagrodzenie godzinowe u nas było o 12,9 proc. wyższe niż rok wcześniej. W dynamice płac wyprzedziły nas cztery kraje, wszystkie z południa regionu. W ujęciu branżowym trendy w tej grupie są dość podobne. W czołówce wzrostów jest edukacja, gdzie w pięciu krajach odnotowano wzrost stawki godzinowej przekraczający 20 proc. Wysoko plasuje się administracja publiczna. Nawet w naszym regionie nie wszyscy cieszą się z równie wysokich podwyżek. W Estonii wyniosły one 4 proc., w Słowenii i w Czechach ok. 8 proc. ©Ⓟ

ikona lupy />
Wzrost wynagrodzenia godzinowego w skali roku / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe

Przemysł nie rośnie

Sierpień był trzecim w tym roku miesiącem ze spadkiem produkcji przemysłowej w porównaniu z analogicznym okresem 2023 r. Tym razem obniżka wyniosła 1,5 proc. Spadek był spodziewany z uwagi na niekorzystną różnicę w liczbie dni roboczych, która pomagała miesiąc wcześniej. Mimo to finalny wynik był słabszy nie tylko od sierpnia sprzed roku, lecz także sprzed dwóch lat. W ujęciu rocznym spadek dotyczył 16 z 34 działów przemysłu. O 21 proc. w dół poszła produkcja urządzeń elektrycznych, o 14 proc. naprawa i instalacja urządzeń. Równocześnie o 14 proc. zwiększyła się sprzedaż urządzeń elektronicznych i optycznych, o 9 proc. w gospodarce odpadami, a o 4 proc. u producentów papieru i wyrobów z papieru. Dla firm przemysłowych dodatkowym problemem jest utrzymujący się spadek cen. W porównaniu z lipcem był on minimalny, ale w ujęciu rocznym przez cały czas wynosi ok. 5 proc. ©Ⓟ

ikona lupy />
Roczna zmiana produkcji przemysłowej (proc.) / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe

W 25 lat 7 mld zł na obwałowania

W latach 1998–2022 na inwestycje związane z wodą wydano w Polsce ponad 60 mld zł – wynika z danych GUS. Na wały przeciwpowodziowe poszło ponad 7 mld zł, czyli 11,5 proc. całości wydatków. Szczyt wydatków związanych z gospodarką wodną mieliśmy w 2022 r. Na obwałowania wydano wtedy rekordowe 930 mln zł. A łączne nakłady wyniosły niemal 4 mld zł. Ale te rekordy to po części efekt wzrostów cen z ostatnich lat. W ujęciu nominalnym niewiele mniej, bo 3,8 mld zł, przeznaczono na wydatki wodne w 2014 r. Trwa dyskusja, czy więcej wydawały rządy Platformy, czy PiS. W trakcie rządów PO na gospodarkę wodną przeznaczano średnio 3 mld zł rocznie, z czego 375 mln zł na obwałowania. W czasie dwóch kadencji PiS na wały przeznaczano rocznie 336 mln zł przy średnich wydatkach 2,8 mld zł. ©Ⓟ

ikona lupy />
Inwestycje służące gospodarce wodnej (mln zł) / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe