Podobny przykład, który wymienia Cerulo, to „Powstając z ruin”. Hymn nieistniejących już Niemiec Wschodnich. Gdy powstawał, był 1949 r., autor muzyki Hanns Eisler (komunista i długoletni współpracownik artystyczny Bertolta Brechta) też zdecydował się na melodię spokojną i nudnawą. Zdaniem Cerulo był to wyraz panującego wówczas przeświadczenia, że zakończona kilka lat wcześniej wojna doprowadziła do ustalenia nowego geopolitycznego status quo. Jesteśmy tu i nigdzie się stąd nie ruszamy – zdawali się mówić enerdowscy komuniści.
Podobny przykład, który wymienia Cerulo, to „Powstając z ruin”. Hymn nieistniejących już Niemiec Wschodnich. Gdy powstawał, był 1949 r., autor muzyki Hanns Eisler (komunista i długoletni współpracownik artystyczny Bertolta Brechta) też zdecydował się na melodię spokojną i nudnawą. Zdaniem Cerulo był to wyraz panującego wówczas przeświadczenia, że zakończona kilka lat wcześniej wojna doprowadziła do ustalenia nowego geopolitycznego status quo. Jesteśmy tu i nigdzie się stąd nie ruszamy – zdawali się mówić enerdowscy komuniści.
Powiązane
Reklama
Reklama