Zaskoczenie, zdumienie, zachwyt, a może tylko zadowolenie. Mam nadzieję, że jedna z tych emocji (albo inna niewymieniona) pojawiła się, gdy dzisiejsze wydanie Dziennika Gazety Prawnej trafiło do Państwa rąk. Oczywiście liczę, że miała ona charakter pozytywny i że każdego kolejnego dnia będzie się pogłębiać. Bo przy tych zmianach, jak przy każdych, chodziło nam o wzrost Państwa zadowolenia z treści, które prezentujemy, ze sposobu ich podania i łatwości odnalezienia.

Pisząc o pozytywnym odbiorze, miałam do tej pory na myśli pierwszą stronę DGP, bo założyłam, że od niej zaczęli Państwo lekturę. A ta przeszła prawdziwą metamorfozę. Nie przypadkiem. To efekt czasów, w jakich żyjemy: wszędobylskiego internetu, zalewu informacji i wszechobecnych obrazów. Przyzwyczailiśmy się do szybkiego działania i decydowania. Również w kontekście tego, co będziemy czytać. I właśnie, żeby błyskawicznie zorientować się, o czym piszemy w DGP, i ułatwić wybór, od dziś nasza jedynka jest konstruowana na wzór witryny internetowej: dużo jest tu grafiki. Dotyczy to tylko pierwszej strony. Oczywiście wszystkie teksty pozostają na niezmienionym, rzetelnym poziomie.
Speczestawy i pakiety tematyczne – według takiej zasady ułożyliśmy materiały na stronach prawnych (żółtych) DGP. Speczestawy, bo każdego dnia najwięcej informacji i tekstów poradniczych poświęconych jest jednemu obszarowi tematycznemu z własną oprawą kolorystyczną. Dziś to podatki i księgowość, stąd mamy Podatkowy Poniedziałek, a w kolejnych dniach: Przedsiębiorczy Wtorek, Samorządową Środę, Kadrowy Czwartek i Prawniczy Piątek. Speczestaw to jednak za mało do zaspokojenia wszystkich potrzeb informacyjnych. Do tego potrzebny jest cały pakiet tematyczny. Aby zgromadzić jego wszystkie części, nie można pomijać treści gazety z pozostałych dni tygodnia. To nowa rzeczywistość. Czy się Państwu podoba? Będziemy wdzięczni za opinie i uwagi.