Przekonali się o tym Polacy mieszkający za granicą, którym zastrzeżenie PESEL-u zajęło cały tydzień. Czemu tak długo? Bo urzędy różnie interpretują przepisy o pełnomocnictwie.

Po komunikacie, że wyciekły dane klientów firmy Eurocert, wiele osób w pośpiechu zastrzegało swoje numery PESEL, aby nie zostały one wykorzystane przez oszustów. Chcieli to zrobić także mieszkający w Niemczech klienci radcy prawnego Łukasza Drożdżowskiego. Dopięli swego dopiero po tygodniu.

Zastrzeżenie numeru PESEL ma nas chronić np. przed zaciągnięciem pożyczki na nasze dane, oszustwami na wnuczka i innymi nadużyciami. Zgodnie z ustawą o zmianie ustaw w celu ograniczania niektórych skutków kradzieży tożsamości (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1394) m.in. banki muszą sprawdzać, czy PESEL klienta nie został zastrzeżony, zanim otworzą mu rachunek, udzielą kredytu, pożyczki lub leasingu.

Zastrzeżenia można dokonać w aplikacji mObywatel, w rządowym serwisie internetowym lub w urzędzie gminy. Przepisy przewidują też możliwość skorzystania przy tym z pełnomocnika (art. 23e ust. 4 ustawy o ewidencji ludności). W przypadku klientów mecenasa Drożdżowskiego najpopularniejsza droga zastrzeżenia (patrz grafika) odpadała. Nie mieli oni aplikacji mObywatel ani profilu zaufanego, przez który mogliby ją aktywować, bo nie posiadają rachunku bankowego w Polsce. Próbowali więc zrobić zastrzeżenie na stronie mObywatel.

Nic z tego nie wyszło, bo SMS-y do autoryzacji profilu zaufanego nie dochodziły na zagraniczne numery telefonów. W tej sytuacji mieszkańcom Niemiec pozostało zastrzec PESEL przez pełnomocnika w Polsce. Tak zaczęła się ich przygoda z krajowymi urzędami gminy.

Zastrzeżenie PESEL z przeszkodami

W ustawie o ewidencji ludności określono trzy sytuacje, w których można skorzystać z pełnomocnika przy zastrzeganiu PESEL-u: choroba, niepełnosprawność lub inna niedająca się pokonać przeszkoda. – Wydawać by się mogło, że przesłanka „innej niedającej się pokonać przeszkody” obejmuje sytuację, gdy posiadacz numeru PESEL mieszka za granicą i ma techniczne problemy z dokonaniem zastrzeżenia online – stwierdza Łukasz Drożdżowski.

Spytaliśmy o to kilka urzędów. – Istnieje możliwość zastrzeżenia numeru PESEL osoby mieszkającej poza granicami naszego kraju, traktując to jako niedającą się pokonać przeszkodę z art. 23e ust. 4 ustawy o ewidencji ludności – potwierdza Andrzej Szerlak, dyrektor Wydziału Spraw Administracyjnych Urzędu Miasta Lublin. – Warunkiem jest uprawdopodobnienie faktu przebywania za granicą – dodaje. Mieszkanie za granicą jest też wystarczającą przeszkodą według przedstawicieli Urzędu Miasta Gdyni. – Ustawa nie definiuje wyrażenia „inna niedająca się pokonać przeszkoda”, w związku z czym każdy taki przypadek jest rozpatrywany indywidualnie, z pełną empatią i zrozumieniem dla sprawy – informuje z kolei Izabela Heidrich, rzeczniczka prasowa i dyrektorka biura Prezydenta Miasta Sopotu.

Mecenas Drożdżowski przekonał się, że co urząd, to interpretacja.

– Byłem w tej sprawie w kilku urzędach. W pierwszym powiedziano mi, że Niemcy leżą za blisko. Gdyby chodziło o osobę mieszkającą w kraju, który bezpośrednio nie graniczy z Polską – to tak. Ale z Niemiec czy Szwecji trzeba się stawić osobiście – mówi. W drugim urzędzie wystarczyło nie być rezydentem. – Tam jednak też nie załatwiłem sprawy, ponieważ nie uznano mojego pełnomocnictwa z podpisem elektronicznym. Konieczny był podpis na papierze – relacjonuje.

Krzysztof Witek, adwokat z kancelarii Schönherr Halwa Okoń Chyb, przyznaje, że rozumie sposób myślenia urzędników, choć go nie podziela. – Wyszli z założenia, że skoro ktoś nie jest chory ani niepełnosprawny, to może przyjechać do Polski – analizuje. – Nie zgadzam się jednak z tak wąską wykładnią. W ujęciu proobywatelskim urząd powinien wziąć pod uwagę, że taka podróż często nie jest możliwa ze względu np. na pracę czy opiekę nad dziećmi. Kto mógłby korzystać z przesłanki innej niedającej się pokonać przeszkody przy takiej wąskiej interpretacji? Chyba tylko osoba przebywająca w więzieniu – zastanawia się.

Pełnomocnictwo na papierze

Podobny problem jest z formą pełnomocnictwa.

– Z ustawy nie wynika wprost, aby podpis kwalifikowany nie wywoływał skutków prawnych dla czynności zastrzeżenia numeru PESEL – komentuje mec. Witek. – Co więcej, ustawa o ewidencji ludności, w której znajdują się te przepisy, odnośnie do np. realizacji obowiązku meldunkowego przez pełnomocnika odsyła do formy pełnomocnictwa regulowanej przez kodeks postępowania administracyjnego (k.p.a.). Na gruncie k.p.a. zaś pełnomocnictwo w wersji elektronicznej, opatrzone kwalifikowanym podpisem elektronicznym, jest dopuszczalne. Takie same pojęcia w ramach tego samego aktu prawnego powinny być interpretowane tak samo. Moim zdaniem praktyka organów nie jest zgodna z przepisami – mówi Krzysztof Witek.

Ministerstwo Cyfryzacji, które prowadzi rejestr zastrzeżeń, uważa, że „pełnomocnictwo może też być udzielone w formie elektronicznej, jeśli jest podpisane elektronicznie, np. podpisem kwalifikowanym”. – Należy załączyć pełnomocnictwo w postaci papierowej, zawierające własnoręczny podpis mocodawcy – wskazuje jednak Iwona Neubert-Michalak, naczelniczka Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miasta Gdyni. Tak samo wygląda to m.in. w Sopocie i w Warszawie.

Tydzień zmagań o zastrzeżenie PESEL

– W końcu znalazłem urząd, który przyjął interpretację, że fakt stałego przebywania za granicą pozwala na posłużenie się pełnomocnikiem oraz uznał pełnomocnictwo z podpisem kwalifikowanym – mówi Łukasz Drożdżowski. Razem z nieudanymi próbami dokonania zastrzeżenia w internecie zajęło to w sumie cały tydzień. – To o wiele za długo. Jeśli instytucja zastrzeżenia numeru PESEL ma skutecznie chronić przed skutkami kradzieży tożsamości, to ważna jest szybkość działania. Skoro przepisy są niejasne i różnie odczytywane, to przydałyby się wskazówki Ministerstwa Cyfryzacji, jak interpretować przesłankę „innej niedającej się pokonać przeszkody” – podsumowuje Łukasz Drożdżowski.

Na to jednak nie można liczyć.

– Interpretacja tego, czy konkretna przyczyna stanowi „niedającą się̨ pokonać przeszkodę”, należy do organu gminy, do którego zgłasza się pełnomocnik, który chce zastrzec numer PESEL – stwierdza resort cyfryzacji w odpowiedzi na nasze pytania. – Organ gminy działa w tej kwestii na zasadzie uznania administracyjnego. Ocenia, czy przytoczone okoliczności potwierdzają, że istnieje niedająca się̨ pokonać przeszkoda i konieczność działania przez pełnomocnika jest uzasadniona – dodaje. Zwróciliśmy się w tej sprawie także do resortu spraw wewnętrznych, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi. ©℗

ikona lupy />
Najczęściej robimy to w aplikacji / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe