Przedsiębiorcy, którzy liczyli na pieniądze od gmin za usunięcie legalnych tablic reklamowych, muszą się uzbroić w cierpliwość

Poseł Marek Matuszewski (PiS) zapytał w interpelacji, czy Ministerstwo Rozwoju i Technologii rozważa wystąpienie z inicjatywą legislacyjną uwzględniającą wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 12 grudnia 2023 r. (sygn. akt P 20/19), „mając na uwadze potrzebę zapewnienia właściwego mechanizmu kompensacyjnego dla podmiotów, które zostały zobowiązane do usunięcia legalnych tablic i urządzeń reklamowych na podstawie uchwał krajobrazowych”.

Wyrok dotyczył art. 37a ust. 9 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 977 ze zm.). Pozwala on gminom, które przyjmą uchwały krajobrazowe, zakazać na wyznaczonych w nich obszarach stawiania reklam i zobowiązać do usunięcia już stojących, bez odszkodowania. TK uznał, że przepis ten narusza art. 21 w zw. z art. 2 konstytucji.

Resort zapewnia o dobrej woli

W odpowiedzi wiceminister rozwoju Michał Jaros informuje posła, że „komisja ustawodawcza Senatu wniosła o podjęcie postępowania w sprawie inicjatywy ustawodawczej dotyczącej projektu ustawy o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (nr druku 76). Projekt ten stanowić będzie rozwiązanie problemów, których dotyczył wyrok Trybunału Konstytucyjnego.” MRiT zapewnia o swojej woli współpracy w tych działaniach.

Projekt, na który powołuje się wiceminister, pojawił się na stronach Senatu w kwietniu ub.r. Wprowadza on możliwość ubiegania się o odszkodowanie od gminy przez właścicieli albo użytkowników wieczystych nieruchomości, którzy usytuowali nośniki reklamowe i ogrodzenia podlegające rozbiórce z powodu realizacji uchwał krajobrazowych. Zgodnie z nim o odszkodowanie będą mogli się ubiegać jedynie ci właściciele lub użytkownicy wieczyści, którzy usytuowali ogrodzenia lub nośniki reklamowe w sposób legalny.

Projekt senacki nie wykonuje zaleceń TK

Projekt skierowano do komisji, a w ramach konsultacji wiele instytucji i ekspertów nadesłało swoje uwagi, w tym wiele krytycznych. Być może to było przyczyną wstrzymania prac nad projektem, bo od wiosny 2024 r. nie ma żadnego postępu w procedowaniu. Pytanie, czy jest czego żałować. Argument, który najczęściej podnosili autorzy uwag do projektu, to niewykonywanie przez niego zaleceń TK lub, w najlepszym razie, tylko częściowe ich wykonanie. Przewodniczący Krajowej Rady Regionalnych Izby Obrachunkowych Damian Grzelka stwierdził nawet, że senacki projekt może się przyczynić do powstania nowych kontrowersji co do zgodności z konstytucją. Powodem jest zawężenie prawa dochodzenia odszkodowania do właścicieli i użytkowników gruntów, a jak wskazywał komitet ds. nieruchomości Krajowej Izby Gospodarczej, właściciel czy użytkownik wieczysty gruntu bardzo rzadko sam stawia nośnik reklamowy.

Zastrzeżenia budziło też ograniczenie odszkodowania wyłącznie do poniesionej rzeczywistej szkody, która sprowadza się do samej wartości tablicy reklamowej lub urządzenia reklamowego, bez uwzględnienia utraconych korzyści. ©℗